Polacy kupili w ubiegłym roku 3,4 mln smartfonów, a liczba wszystkich tych urządzeń na naszym rynku zbliża się do 6 mln. Jednak mało kto chce korzystać z ich podstawowej funkcji, jaką jest dostęp do Internetu.
- Mobilny Internet wciąż jest w naszym kraju usługą marginalną – mówi „Rz" Henryk Kułakowski, prezes firmy MassPay obsługującej płatności mobilne. - Mimo, że w Polsce sprzedaje się coraz więcej smartfonów, to ich właściciele nie używają ich do surfowania w sieci. To efekt m.in. zbyt wysokich opłat za mobilny Internet oraz niewiedzy użytkowników na temat tego, jak posługiwać się tego typu urządzeniami.
- Szacuję, że smartfony odpowiadają za około 40 proc. ruchu w sieci transmisji danych. Ten rok przyniesie ich dalszą popularyzację i spadek cen – ocenia Miroslav Rakowski, prezes PTC.
Taki jest udział smartfonów w Internecie mobilnym, a jak to wygląda na tle całego ruchu w sieci? Opublikowany w styczniu raport Gemiusa ocenia udział otwieranych za pomocą smartfonów witryn internetowych w ogólnym ruchu sieciowym na zaledwie 1,65 proc. Jak twierdzi Robert Hałacz, dyrektor sprzedaży bezpośredniej Gemius Polska, odsetek ten urósł w ciągu minionych sześciu miesięcy zaledwie o 0,5 proc.
Należy pamiętać, że liczba ta dotyczy tylko odsłon stron WWW, a użytkownicy smartfonów korzystają z sieci również za pomocą aplikacji mobilnych. Mimo to surfowanie jest jednym z podstawowych zastosowań tych urządzeń.