W 2011 r. skonsolidowany zysk netto Bogdanki spadł o cztery procent do 221 milionów złotych, ale był wyższy od oczekiwań analityków, którzy spodziewali się 206 milionów złotych. To efekt ich konserwatywnego podejścia do kwestii uwolnienia rezerw przez spółkę. Przychody Bogdanki wzrosły w 2011 r. o blisko sześć procent do 1,3 mld zł.
- Wzrosły koszty operacyjne, głównie przez wzrost cen. M.in. o ponad 13 proc. więcej płaciliśmy za energię, prawie 30 proc. za usługi obce, bo było więcej robót przygotowawczych i remontowych. W górę poszły koszty wynagrodzeń, place wzrosły o 2,56 proc., a zatrudnienie zwiększyło się o150 osób – poinformowała na konferencji wynikowej Krystyna Borkowska, wiceprezes Bogdanki.
- Wydobycie brutto wyniosło 8,78 mln ton. Jest to wzrost o 12 proc. w ujęciu rok do roku. Wydobycie netto wyniosło 5,84 mln ton, czyli o 0,7 proc więcej niż w 2010 r.. To efekt większych prac przygotowawczych i przejścia przez gorsze pokłady, bo musieliśmy wywieźć na powierzchnie 2,94 mln ton kamienia. Już w czwartym kwartale był wzrost wydobycia w porównaniu z wcześniejszym rokiem o 42 proc. – poinformował prezes Bogdanki Mirosław Taras.
- Wydobycie w czwartym kwartale wzrosło, bo zakończyły się główne prace na polu Stefanów, gdzie pracuje teraz strug (maszyna do eksploatacji cienkich pokładów - red.), który jest bardzo efektywny - mówi prezes.
Prezes Bogdanki szacuje, że średnia cena węgla w lubelskiej kopalni wzrośnie w bieżącym roku o 7 proc.