Finansowe wyniki Grupy Orange zgodne z oczekiwaniami

3,52 mld zł przychodów, 1,224 mln zł EBITDA, 404 mln zł zysku operacyjnego i 242 mln zł zysku netto wykazała Grupa Orange (Telekomunikacji Polskiej) w I kwartale 2012 roku. Dane te niewiele różnią się od prognoz analityków ankietowanych przez „Rz" w poniedziałek, choć spadek przychodów telekomunikacyjnego giganta wynosi 3,4 proc. i jest nieco większy niż oczekiwany. Nieco wyższe niż spodziewane przez biura maklerskie są natomiast w rzeczywistości zysk operacyjny i netto Grupy Orange.

Średnia prognoz dziewięciu biur maklerskich, ankietowanych w poniedziałek przez „Rz" mówiła, że kwartał br. grupa TP zamknęła z 3,54 mld zł przychodów, 1,25 mld zł EBITDA, 401 mln zł zysku operacyjnego i 235 mln zł zysku netto. Oznaczało to spadek przychodów (o 2,9 proc. wobec wyników pro forma sprzed roku) i odpowiedzialnego za wycenę telekomów wskaźnika EBITDA grupy, a wzrost zysku operacyjnego i netto w porównaniu z wynikami sprzed roku.

Przychody grupy spadły we wszystkich trzech segmentach: telefonii stacjonarnej, komórkowej i transmisji danych (w tym z szerokopasmowego dostępu do Internetu również). Rosły tylko pojedyncze linie produktowe wpisane w ich ramy: w przypadku telefonii stacjonarnej grupa wykazała wzrost sprzedaży hurtowej i rozliczeń z innymi operatorami, w przypadku telefonii komórkowej – wzrost przychodów z przesyłu wiadomości i treści (o 10 proc. do 407 mln zł).

Zyski operacyjny i netto Grupy Orange w I kwartale br. są wyższe niż przed rokiem głównie za sprawą obniżenia kosztu amortyzacji o 147 mln zł do 817 mln zł. Koszty operacyjne telekomu rok do roku wzrosły. Pozycją, której wysokość została tu ograniczona są rozliczenia z operatorami.

W I kw. br. na topniejącym rynku stacjonarnym grupa utraciła 210 tys. abonentów i liczba obsługiwanych przez nią łączy detalicznych spadła do 5,48 mln.

Wolno w Internecie; „N" porusza telewizją

Nadal wolno przyrastało grupie grono abonentów stacjonarnego Internetu. Z usługi Grupy Orange w końcu marca korzystało zaś 2,348 mln abonentów, co oznacza, że na czysto (licząc z odejściami) ich baza powiększyła się w I kwartale br. o 2 tys. Trudniej niż w ubiegłym roku domyśleć się przy tym, czy jest to zasługa wyników sprzedaży Internetu przez „starą TPSA", czy przez mobilną część grupy, która oferuje ją na łączach spółki-matki (BSA) lub w wersji radiowej (CDMA), a jeszcze nie mobilne.

W tym kwartale grupa pierwszy raz połączyła te dane. Jest więc trudniej, ale – ze względu na ich specyfikę – jeszcze nie niemożliwe. Wynika z nich, że wzrost bazy grupa zawdzięcza Centertelowi, bo na łączach CDMA przybyło w kwartał 3 tys. abonentów. Wyższa sprzedaż VDSL-a( młodszego brata ADSL-a) przyspieszyła o 5 tys. do (korzystało z niego w marcu 11 tys. abonentów), ale nie wyrównała ubytku abonentów rezygnujących z ADSL i SDI (o 6 tys. w kwartał).

Więcej osób skorzystało natomiast z usługi telewizyjnej telekomu: na koniec marca 663 tys., po skokowym przyroście sprzedaży pakietów telewizji 'N', z których – za sprawą grupy – korzysta już 43 tys. klientów.

Jak podaje telekom, z pakietu trzech usług: telewizji, Internetu i telefonii VOIP na koniec marca korzystało 112 tys. abonentów.

Mniej klientów kontraktowych Centertela

Przeliczyli się natomiast analitycy, którzy sądzili, że w I kw. br. Centertel zwiększy liczbę obsługiwanych kart SIM, a rację ci, którzy uważali, że był on dla Orange słaby ze względu na niewielką aktywność marketingową. Liczba kart SIM spadła w I kw. operatorowi komórkowemu o 46 tys. do 14,612 mln i to tylko w segmencie klientów kontraktowych (post-paid), gdzie ubyło 50 tys. abonentów. Spadek ten byłby jeszcze większy, gdyby nie rosnące grono abonentów dedykowanego mobilnego dostępu do Internetu o 59 tys. (na koniec marca było ich już 800 tys.).

Ponieważ statystyki Centertela są mimo to lepsze niż w I kwartale 2011 r., jego przychody urosły lekko (o 0,3 proc.) rok do roku do 1,861 mld zł. Jak podała grupa, gdyby nie wpływ spadku stawek hurtowych (MTR), urosłyby o 2,5 proc.