– Zgodnie z naszymi prognozami zysk netto grupy PZU osiągnie 881 mln zł, czyli znajdzie się na najwyższym poziomie w giełdowej historii spółki – mówi Hanna Kędziora, analityk domu maklerskiego Trigon. To zasługa przede wszystkim spodziewanych bardzo dobrych wyników inwestycyjnych. – Prognozujemy, że PZU będzie miało bardzo wysoki zysk netto na poziomie 903 mln zł, czyli poprawi go o 14 proc. w ujęciu r./r. oraz o 86 proc. kw./kw. Spółka opublikuje wyniki jutro.
Powodem dobrych rezultatów ma być przede wszystkim wysoki wynik na działalności lokacyjnej, ale również sezonowo dobry wynik techniczny w segmencie majątkowym, nawet mimo wystąpienia najprawdopodobniej strat na ubezpieczeniach rolnych – dodaje Iza Rokicka, analityk DI BRE. Chodzi głównie o przezimowanie rzepaku, z tego też powodu analitycy spodziewają się, że spółka zawiąże wyższe rezerwy. – Nie wykluczamy, że straty na ubezpieczeniach rolnych mogą być wyższe niż 80 mln zł od odnotowanych w I kwartale 2011 r., sądzimy jednak, że zostanie to zrekompensowane przez spadek r./r. kosztów administracyjnych – dodaje Iza Rokicka.
– Wynikom PZU za I kwartał pomagać będzie sytuacja na rynku kapitałowym. Zarówno wzrost WIG o 9,8 proc., jak i spadek stóp procentowych na obligacjach pozytywnie przełożą się na wynik inwestycji PZU – wskazuje Kamil Stolarski, analityk Espirito Santo.
Analitycy zgodnie oczekują dalszego wzrostu składki PZU, średnio do 4,12 mld zł. – W segmencie majątkowym głównym czynnikiem wzrostu będą nadal podwyżki cen polis komunikacyjnych, które w 2011 r. były jeszcze przeprowadzane wybiórczo – mówi Iza Rokicka.