W zeszłym tygodniu na lotnisku Chopina Eurolot powitał dwie kolejne maszyny Bombardier Q400 NextGeneration. Nowoczesne maszyny wylądowały w Warszawie, gdzie czekają na swój pierwszy pasażerski lot.
Do końca 2012 roku do floty Eurolotu dołączy w sumie osiem rewolucyjnych maszyn. Samoloty są ciche, wygodne i ekonomiczne. Przyszli pasażerowie mogą spodziewać się wyciszonej kabiny, wygodnych foteli, większych schowków na bagaż podręczny i przyjaznego oświetlenia typu LED, dającego jaśniejsze światło.
Pierwszy wylądował na warszawskim lotnisku w połowie maja. Samolot zabiera na pokład 78 pasażerów, ma prędkość przelotową około 670 km/h oraz mniejszą niż odrzutowce emisję spalin. Maszyna zużywa o około 30 do 40 proc. mniej paliwa niż latające na tych samych trasach odrzutowce. Natężenie hałasu emitowane przez Q400 NextGen jest o ok. 15 decybeli niższe niż wymagają tego rygorystyczne przepisy ICAO. Silniki Bombardiera generują łącznie ponad 5000 koni mechanicznych mocy. Maszyna ma 32 metry długości, a zapas paliwa, jaki ze sobą zabiera, może liczyć nawet 6500 litrów.
- Przyszli pasażerowie mogą spodziewać się wyciszonej kabiny, wygodnych foteli, większych schowków na bagaż podręczny i przyjaznego oświetlenia typu LED - producent zrezygnował bowiem z tradycyjnych żarówek, zastępując je diodami, dającymi jaśniejsze światło - powiedział Prezes Eurolotu Mariusz Dąbrowski.
- Przyszli pasażerowie mogą spodziewać się wyciszonej kabiny, wygodnych foteli, większych schowków na bagaż podręczny i przyjaznego oświetlenia typu LED - producent zrezygnował bowiem z tradycyjnych żarówek, zastępując je diodami, dającymi jaśniejsze światło - powiedział.