Test będzie prowadzony przez miesiąc lub do czasu, kiedy zostaną uzyskane jednoznaczne wyniki, jednak już pierwsze opinie są obiecujące - stwierdza przewoźnik.
W praktyce nowa procedura oznacza wprowadzenie opłat za sztukę bagażu wnoszoną na pokład. Podróżni mają nadal prawo do bezpłatnego zabrania małej torby/walizki/plecaka o wymiarach 42x32,25 cm o wadze 10 kg , które muszą zmieścić się pod fotelem.
Posiadacze większych (55x40x20 cm), np. walizek na kółkach o wadze 10 kg musza zapłacić drogą elektroniczną 10 euro. Jeśli tego nie zrobią wcześniej, to na lotnisku przy odprawie opłata wzrasta do 20 euro, a jeśli uda im się przejść do samolotu i zostaną zatrzymani przy schodkach, to muszą zapłacić 30 euro.
Obowiązuje przy tym zasada jednej sztuki bagażu ręcznego: pasażer może zabrać na pokład jedną sztukę małego bagażu albo jedną sztukę dużego. Zakupy w sklepach wolnocłowych na lotnisku można zabierać bez ograniczeń.
Wśród pasażerów, którzy dokonali rezerwacji po ogłoszeniu nowej procedury z 9 lipca, 10 proc. dodatkowo wykupiło prawo do dużego bagażu ręcznego przez Internet na stronie wizzair.com za 10 euro. Niewielu pasażerów przybyło na lotnisko bez uiszczenia dodatkowej opłaty za duży bagaż podręczny i musiało zapłacić więcej. Osoby z opłaconym dużym bagażem weszły na pokład jako pierwsze, przed pasażerami z małym bagażem ręcznym.