To oczywiście optymistyczny wariant planowanych wydatków i zakłada utrzymanie nakładów na wojsko na dotychczasowym poziomie 1,95 proc. wartości PKB rocznie, ale i tak robi wrażenie, nie tylko na rodzimych producentach broni. W krajach NATO ogarniętych kryzysem tylko Polska ma realne pieniądze na kontynuowanie modernizacji sił zbrojnych.
Więcej śmigłowców
Do końca roku MON przygotuje wiec przetarg na 70 nowych śmigłowców wielozadaniowych i transportowych. Jego wartość szacuje się na ok. 10 mld zł. Umowa ma być podpisana na przełomie 2013/14 r., dostawy pierwszych helikopterów zaplanowano na 2015 rok. Ale to nie wszystko. Podczas piątkowej konferencji w warszawskiej Kancelarii Premiera RP minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak ujawnił, że po 2018 roku przyjdzie kolej na zamówienie kolejnych, tym razem śmigłowców bojowych. MON nie zdradza szczegółów ale w grę wchodzi co najmniej kilkanaście nowoczesnych, uzbrojonych, a więc najdroższych maszyn.
Przybywają okręty podwodne
Minister przyznał, że jeszcze we wrześniu uruchomił procedurę analizy rynku okrętów podwodnych. - Producenci tej skomplikowanej i zaawansowanej technologicznie broni, której w Polsce nie robimy, są wyjątkowo aktywni. A obecny globalny kryzys zmusił koncerny do składania coraz bardziej realistycznych ofert. - Niektórzy producenci gotowi są dostarczyć pierwszą podwodną jednostkę jeszcze przed 2017 rokiem - przyznaje szef MON. Ceny okrętów o napędzie klasycznym, które interesują Marynarkę Wojenną zaczynały się jeszcze niedawno od ok. 1,6 mld zł od sztuki, teraz dostawcy spuszczają z tonu.
Priorytetowa tarcza przeciwrakietowa
Oprócz śmigłowców, jeszcze w tym roku absolutny priorytet ma przygotowanie gigantycznego programu wyposażenie armii systemy obrony przeciwrakietowej. W sztabach powstaje już harmonogram tworzenia mobilnej, przeciwrakietowej tarczy. Planiści szacują , że do 2023 roku, na broń, która pozwoli unieszkodliwiać wrogie balistyczne pociski krótkiego zasięgu trzeba będzie przeznaczyć ogromną kwotę 10 – 14 mld zł. To dlatego z inicjatywy prezydenta Bronisława Komorowskiego powstaje specjalna ustawowa ścieżka finansowania inwestycji w antyrakietowe systemy.
Drony made in Poland
W ostatni piątek MON ujawniło, że analizuje możliwości pozyskania 83 bezpilotowych samolotów zwiadowczych a także zdalnie sterowanych, uzbrojonych dronów. To inwestycja za 2 – 3 mld zł. – Zleciłem wcześniejszy przegląd możliwości w tej dziedzinie polskiego przemysłu i krajowych placówek badawczych. Myślimy o wsparciu najbardziej obiecujących projektów, które pozwoliłyby w przyszłości konstruować polskimi siłami, kompletne systemy własnych BSL. Są ta to spore szanse – twierdzi minister Siemoniak.