Informacje te potwierdził nam Adam Gorszanów, prezes Izby.
- Czekamy na odpowiedź, ale trudno oczekiwać aby w obecnej sytuacji na krajowym rynku węgla kamiennego była ona negatywna. Import węgla głównie rosyjskiego zamiast funkcji uzupełniającej na rynku, stał się poważnym zagrożeniem dla pozycji polskich kopalń wypierając je z coraz to nowych obszarów sprzedaży. Widać to szczególnie w obecnym okresie dekoniunktury gospodarczej. Szerzą się patologiczne zachowania niektórych dystrybutorów węgla importowanego, którzy dezinformując klientów iż węgiel wyprodukowały polskie kopalnie sprzedają najgorszej jakości węgiel pochodzenia wschodniego. Nie szczędzą przy tym ogromnych środków na ogólnopolskie kampanie reklamowe – mówi „Rz" Gorszanów. - Uważamy jako Izba, że akcja promocyjna musi być wspólna dla wszystkich producentów krajowych, gdzie skarb państwa pełni rolę wiodącą i skoncentrować się na wspieraniu sprzedawców polskiego węgla. Na pewno tutaj zainwestowane środki finansowe zaprocentują lepiej dla całej branży niż jakiekolwiek inne podejmowane aktualnie działania – dodał. Obecnie na zwałach węgla czyli w zapasie polskich kopalń zalega ponad 5 mln ton niesprzedanego paliwa.
Resort gospodarki potwierdza, że taki projekt do niego wpłynął, jednak jak usłyszeliśmy w ministerstwie – na razie nie będzie się ono do tego pomysłu odnosiło.