Prezes UBS ogłosi radykalną restrukturyzację we wtorek wraz z bilansem kwartalnym, ale informacja o planach banku wyciekła już w piątek.

„Zmiany omawiane w mediach, o ile są prawdziwe, będą zasadniczymi przeobrażeniami w UBS – stwierdzili w nocie do klientów analitycy z Espirito Santo Investment Bank. – To nie tylko dodatkowe cięcie kosztów, ale strategia, która pozwoli bankowi zwracać udziałowcom większą część kapitału i/albo znacznie zwiększyć współczynniki kapitału".

„Jeśli UBS podejmuje radykalne działanie, to spodziewamy się zapoczątkowania dalszej restrukturyzacji w branży" – uznali analitycy z Citi.

Kian Abouhossein z JP Morgan, od dawna zwolennik radykalnych cięć w UBS, uważa, że jego szefowie przyspieszyli zmiany z powodu słabych wyników kwartalnych. – Jeśli doniesienia prasy są prawdziwe, UBS podejmuje słuszne działania – powiedział.

Według „FT" zmiany w banku potrwają trzy lata, powodując utratę etatów w Zurychu, Londynie i w USA, niezależnie od redukcji etatów o 3500 zapowiedzianej w 2011 r. 30 czerwca UBS zatrudniał na świecie 63 520 ludzi.