Walka o Bank Pocztowy wchodzi w decydującą fazę. Najnowszy rozdział został napisany w ostatni w czwartek.
Poczta zaproponowała odkupienie od PKO BP 25-proc. pakietu plus 10 akcji Banku Pocztowego. Tym samym po raz drugi odrzuciła ofertę złożoną przez PKO BP. Poczta argumentuje, że utrata kontroli nad Bankiem Pocztowym zagroziłaby realizacji jej strategii.
Na razie to propozycja, a nie konkretna oferta ze strony Poczty, bo nie podano warunków finansowych. Wycena została już zlecona. Z ustaleń tygodnika wynika, że ma ją przygotować PWC, do 20 marca. Według nieoficjalnych informacji Poczta jest gotowa wyłożyć na stół ok. 100 mln zł.
Prezes Poczty Jerzy Jóźkowiak mówił w czwartek, że liczy na szybkie negocjacje. Jednak reakcja przedstawicieli PKO BP tego nie zapowiada. Bankowy gigant nie chce pozbyć się udziałów w Pocztowym. To się wpisuje w nową strategię PKO BP, która zakłada akwizycje oraz alianse strategiczne.
Z wypowiedzi prezesa PKO BP Zbigniewa Jagiełło wynika, że będzie składał kolejną ofertę, aż do skutku. To pokazuje, że trwający od miesięcy konflikt prędko się nie skończy. Choć i Poczta, i PKO BP są kontrolowane przez Skarb Państwa, to mają różnych nadzorców: ministra cyfryzacji Michała Boniego i skarbu Mikołaja Budzanowskiego.