Posunięcie to uzasadniła "coraz częstszymi przypadkami nieprzestrzegania międzynarodowych i rosyjskich wymogów fitosanitarnych".
Restrykcjami Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego objęte zostały również owoce i warzywa z krajów trzecich, ale transportowane do Rosji przez terytorium Polski.
W oddzielnym komunikacie Rossielchoznadzor poinformował o zatrzymaniu 44 ton gruszek i jabłek z Polski z przekraczającymi dopuszczalne normy pozostałościami pestycydów i azotanów.
W sobotę główny lekarz sanitarny Rosji Giennadij Oniszczenko oświadczył, że podległe mu służby mają zastrzeżenia do jakości produkcji, która trafia na rosyjski rynek z Polski.
"Mamy bardzo duże podejrzenia, że przez Polskę w wysokim stopniu płynie produkcja, która - delikatnie mówiąc - nie odpowiada deklarowanym normom" - oznajmił Oniszczenko, cytowany przez rosyjskie media, m.in. agencję Interfax i gazetę "Komsomolskaja Prawda".