W miniony czwartek działające w Kompanii związki ogłosiły pogotowie strajkowe, zarzucając zarządowi m.in. łamanie porozumień i zasad dialogu. W poniedziałek wiceprezes Uszko, koordynujący prace zarządu KW po wrześniowej dymisji jej szefowej, zapowiedział, że program restrukturyzacji spółki, nad którym wciąż trwają prace, będzie przedstawiony Radzie Pracowników, a później także związkowcom, 19 listopada.
Uszko podkreślił, że wszystkie propozycje, o których dotąd była mowa w kontekście przygotowywanego programu, obecnie mają jedynie walor analityczny i nie przekładają się na konkretne zapisy w programie naprawczym. Chodzi np. o możliwość łączenia ze sobą kopalń (z 15 zostałoby docelowo osiem) czy zmniejszenie zatrudnienia w administracji, gdzie nadmiar pracowników szacuje się na ok. tysiąc osób. W ostatnich latach ok. 800 pracowników administracji odeszło korzystając z programów dobrowolnych odejść.
Według wiceprezesa kluczowe dla skutecznej realizacji programu naprawczego będą najbliższe dwa lata, kiedy spółka chce utrzymać przychody i ograniczyć koszty, by odzyskać rentowność na poziomie operacyjnym. Prognozy cen węgla i przychodów wskazują, że na koniec przyszłego roku osiągnięcie zysku na sprzedaży węgla nie będzie jeszcze możliwe, jest to natomiast celem 2015 roku.
Firma zakłada stabilizację cen węgla na obecnym, stosunkowo niskim poziomie. Chce też stopniowo zmniejszać stan zapasów niesprzedanego surowca na zwałach, z obecnych ok. 5,5 mln ton do poniżej 5 mln ton na koniec 2013 roku i ok. 3 mln ton rok później. Firma zamierza utrzymać w 2014 r. zwiększony eksport węgla (w bieżącym roku ok. 6 mln ton), koncentrując go jednak na najbardziej opłacalnych kierunkach i stopniowo rezygnując z eksportu drogą morską.
Wydobycie węgla, które w tym roku zmniejsza się już w odniesieniu do ubiegłego roku o ponad 5 mln ton, w przyszłym roku pozostanie na poziomie z pewnością przekraczającym 30 mln ton rocznie (wobec ponad 39 mln ton w 2012 r. i ok. 34 mln ton w 2013 r.).