Egipt wraca na pierwsze miejsce w rankingu najpopularniejszych krajów wybieranych przez polskich turystów. W ubiegłym tygodniu, ostatnim pełnym w sprzedaży tegorocznego sezonu letniego, miał prawie 35-procentowy udział w dokonywanych rezerwacjach. – Z perspektywy polskich biur podróży sytuacja w Egipcie wróciła do normy – komentuje prezes Polskiego Związku Organizatorów Turystyki (PZOT) Krzysztof Piątek. Co prawda, w podsumowaniu całego sezonu, największy – 22,7-procentowy – udział w rynku zdobyła Grecja, za nią uplasowała się Turcja, a Egipt ze spadkiem sprzedaży o przeszło jedną piątą znalazł się dopiero na trzecim miejscu, ale to się ma zmienić.
– Niewiele jest kierunków mogących tak jak Egipt konkurować ceną. Jeśli nic złego się tam nie wydarzy, w przyszłym roku będzie ponownie w gronie liderów – uważa wiceprezes Rainbow Tours Remigiusz Talarek.
Biura zarobią
Tegoroczny sezon okazał się dla biur podróży całkiem udany. Według danych systemu rezerwacyjnego Merlin liczba klientów wzrosła w porównaniu z ubiegłym rokiem o blisko 11 proc. Korzystnym akcentem okazał się ubiegły tydzień, w którym sprzedaż podskoczyła o przeszło jedną trzecią. Według szacunków branżowej firmy analitycznej Travel Data w tym roku łączny zysk biur podróży może sięgnąć 80 mln zł. Byłby to wynik lepszy niż w 2008 roku, gdzie zyski wyniosły 78,5 mln zł i po którym nastąpiły cztery kolejne lata dużych strat.
W ubiegłym roku straty branży miały sięgnąć 30 mln zł. Teraz sytuacja poprawiła się m.in. dzięki lepszemu planowaniu. Touroperatorzy znacznie ostrożniej przygotowywali programy i lepiej dopasowalipodaż do popytu. W rezultacie nie płacili za puste miejsca w hotelach i samolotach.
W podsumowaniu całego lata czwarte miejsce zajęła Hiszpania, kolejne dwa – Bułgaria i Włochy. Hiszpania wygrywała w tym roku na kłopotach Egiptu – gdy w tym ostatnim kraju wybuchły zamieszki, hiszpańskie plaże okazały się jednym z głównych zamienników. W ubiegłym tygodniu udział Hiszpanii w łącznej sprzedaży przekroczył 31 proc. Na zakończenie sezonu wzrosła także popularność Tunezji. W ubiegłym tygodniu była trzecia, choć w całym sezonie dopiero siódma.