Na koniec 2018 r. inwestycje ogółem w Polsce sięgnęły 18,2 proc. PKB wobec 17,5 proc. PKB w 2017 r. Ale ten wzrost wynika z przyspieszenia wydatków w sektorze general government (odpowiednio do 4,7 proc. PKB z 3,8 proc. PKB rok wcześniej). W sektorze prywatnym, nastąpił niestety kolejny spadek, do 13,5 proc. PKB, co jest najniższym poziomem od co najmniej 10 lat – wynika z analizy danych podanych ostatnio przez Eurostat.
Gorzej niż w Polsce sytuacja w ubiegłym roku wyglądała tylko w Grecji (8,1 proc. PKB) i Luksemburgu (13,4 proc. PKB). Dla porównania, w Czechach inwestycje prywatne (przedsiębiorstw oraz gospodarstw domowych) sięgnęły 22 proc. PKB, w Irlandii – 22,9 proc. PKB.
– W Polsce mamy do czynienia z trwale niskim poziomem inwestycji i mało optymistycznymi prognozami, co do możliwości odwrócenia tego trendu w najbliższych latach – ocenia Grzegorz Baczewski, dyrektor generalny Konfederacji Lewiatan. I dodaje, że trzeba zmienić ten trend, bo kulejące nakłady prorozwojowe mogą osłabić tempo wzrostu gospodarczego w dłuższej perspektywie.
Konfederacja Lewiatan przedstawiła we wtorek raport „Jak przyspieszyć inwestycje prywatne". – Nie ma jakiegoś cudownego lekarstwa, które jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, wszystko by zmieniło. Z naszego raportu wynika, że potrzebne są raczej kompleksowe działania w różnych dziedzinach gospodarki – wyjaśnia Baczewski. Lewiatan przedstawił więc 34 rekomendacje, dotyczące wielu obszarów biznesowego życia. Szczególne istotne jest zapewnienie stabilności prawa, poprawa jego jakości, przyspieszenie spraw sądowych, zwiększenie mobilności pracowników, zmiany w podatkach dotyczących ograniczenia negatywnego wpływu formy podatku i sposobu ustalenia podstawy opodatkowania, budowa gospodarki cyfrowej, mądra polityka energetyczna, wspieranie fintechów czy ułatwienie dostępu do finansowania inwestycji.
Zdaniem Lewiatana, wdrożenie w życie tych rekomendacji przyczyniłoby się do podwojenia, czy nawet potrojenia inwestycji w ciągu dziesięciu lat.