W ostatnich latach wydatki na sprzęt wojskowy najszybciej rosły w krajach Południowej Azji i regionie Zatoki Perskiej – informuje w najnowszym raporcie Sztokholmski Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem (Stockholm International Peace Research Institute, SIPRI).
SIPRI na początki roku raportował, że przychody stu największych firm zbrojeniowych sięgnęły w roku 2012 395 mld dolarów, ale lista nie uwzględniała m.in. producentów z Chin. Globalna firma doradcza Frost&Sullivan szacuje wartość rynku broni ( sprzedaż i obsługa serwisowa) na co najmniej 450 mld dol. rocznie.
W najnowszym raporcie, sztokholmski SIPRI, zaliczany do najbardziej miarodajnych źródeł wiedzy o rynku zbrojeń, porównuje dane z pięcioletnich okresów (2004 -2008 i 2009-2013) aby ujawnić główne trendy zachodzące w handlu bronią.
Indie się zbroją
Zdaniem analityków SIPRI największym importerem uzbrojenia pozostają Indie , kwoty wydawane na broń są w przypadku tego kraju niemal trzykrotnie większe od nakładów kolejnych w rankingu czołowych importerów czyli Chin i Pakistanu. Tuz za nimi eksperci instytutu wymieniają Zjednoczone Emiraty Arabskie i szybko awansująca w tym rankingu Arabię Saudyjską. Właśnie czołowa piątka kupców zagranicznego uzbrojenia zagospodarowuje trzecia cześć globalnego rynku importu broni.
Sztokholmski instytut zwraca uwagę , ze największym dostawca uzbrojenia do Indii, lidera importowego rankingu pozostaje Rosja. Z tego kraju pochodzą już trzy czwarte nowego sprzętu dla hinduskich arsenałów. W ostatniej pięciolatce Indie, zwróciły się też w stronę USA, ale dostawy ze Stanów są na razie z perspektywy New Delhi dziesięciokrotni mniejsze niż brono kupowanej z zbrojowni Federacji Rosyjskiej. Amerykańska broń w większej skali trafia do Pakistanu – stanowi już 27 proc obronnego importu tego kraju.