Theranos, to firma, która obiecywała szybkie, proste badania krwi bez konieczności pobierania jej z żyły. Wystarczyła jedna kropla pobrana z palca.
Metoda wydawała się genialna i prosta zarazem. Elizabeth Holmes jeszcze kilka lat temu uchodziła za genialną i nowoczesną businesswoman z Dolinie Krzemowej. Zarządzała Theranosem, startupem wycenianym na 9 mld dol. i była właścicielka połowy udziałów. Porównywano ją do Steve'a Jobsa.
Ramesh "Sunny' Balwani, były wiceprezes firmy Theranos
Theranos miał zrewolucjonizować świat analiz medycznych i zamiast skomplikowanych urządzeń dostarczać niewielkie, poręcznie, niezbyt drogie urządzenia badające krew pobrana z palca. Miała wystarczyć kropla. Holmes udało się zebrać 724 mln dolarów od inwestorów, w tym m.in. Ruperta Murdocha, właściciela News Corporation.
Mimo kilku lat pracy żadne z kilkunastu urządzeń Theranosa nie okazało się tak skuteczne, jak zapewniała Holmes. Badania były tak niedokładne, że według specjalistów nie dało się na ich podstawie postawić jakiejkolwiek diagnozy, nie mówiąc już o podjęciu leczenia pacjentów.