Jego następcą zostanie Dave Lewis, obecny szef dywizji produktów higieny osobistej w koncernie Unilever. Jak podaje dziennik Telegraph będzie to pierwsza osoba z zewnątrz firmy zatrudniona na stanowisku prezesa w historii firmy. Philip Clarke w fotelu prezesa zasiadał od 2011 r. – jego poprzednikiem był Sir Terry Leahy.

Sir Richard Broadbent, szef rady nadzorczej Tesco powiedział iż Clarke zgodził się z radą iż jest to odpowiedni moment na wprowadzenie nowego lidera z perspektywami ale też nowym profilem.

Inwestorom najwidoczniej informacja się spodobała ponieważ akcje zyskują o niemal 2 proc. Tym bardziej, ze firma ostatnio nie rozpieszcza ich szczególnie atrakcyjnymi danymi. Teraz ponownie podała, że pierwsze półrocze jej obecnego roku fiskalnego (od lutego 2014) wyniki będą ponownie poniżej prognoz w związku z trudną sytuacją rynkową oraz wzrostem poziomu inwestycji w celu podniesienia jakości oferty i budowania lojalności konsumentów.

Jak podaje Telegraph grupa akcjonariuszy Tesco już od jakiegoś czasu naciskała na wprowadzenie zmian w składzie zarządu.