Rosnieft - największy koncern paliwowy świata (wg. wielkości wydobycia ponad 206 mln ton rocznie) opublikował wyniki za pierwsze półrocze. Zysk netto zwiększył się dwukrotnie rok do roku i wyniósł 260 mld rubli (7,4 mld dol.). Do tego w drugim kwartale zysk zwiększył się aż pięciokrotnie. Przychody wzrosły o 41 proc. do 2,81 bln rubli (80 mld dol.). Swobodny przepływ pieniężny był trzy razy większy a zadłużenie spadło o 20 proc. do 44,5 mld dol.
Wzrosło wydobycie ropy o 4,6 proc. do 5 mln baryłek/doba. Koncern zwiększył pompowanie z nowych złóż Uchty, Wankoru i Wierchnieczenska, które zastąpią wyczerpujące się odwierty Zachodniej Syberii. Rosnieft zwiększyła też wydobycie gazu ziemnego i to aż 1,7 raz do 26,7 mld m3.
Komentując wyniki prezes Igor Sieczin wyjaśnił, że wzrosty to efekt zwiększenia realizacji zamówień. Koncern kontynuuje też (pomimo sankcji, które objęły i firmę i Sieczina) współpracę „z wiodącymi naftowymi koncernami na świecie" ( w tym z Exxon - red). Rosneft przygotowuje też program zminimalizowania skutków lipcowych sankcji, tak by drugie półrocze nie było gorsze.
Problemem jest wysokie zadłużenie, które pomimo, że spadło o 20 proc. wciąż sięga 45 mld dol. Aleksandr Korniłow, analityk Alfa banku zwraca uwagę, że wydatki na przerób ropy zwiększyły się o 37 proc.
- Jest to związane z tym, że koncern przerabiał dużo mniej ropy, gdyż wyprzedał ogromne zapasy - stwierdził Korniłow dla gazety Kommiersant.