Firma z Monachium zwiększyła sprzedaż o 8,3 proc. do rekordowych 458 tys. limuzyn, bo takie nowości jak coupe serii 4 i kompakt serii 2 przyczyniły się do wzrostu popytu w Chinach i w Europie. Zysk operacyjny EBIT skoczył o 26 proc. do 2,6 mld euro, podczas gdy analitycy spodziewali się 2,23 mld.
- To duże osiągnięcie i jesteśmy przekonani, że nie każdy potrafi docenić średnio- i długoterminową zdolność osiągania zysków - stwierdzili w nocie analitycy z londyńskiej ISI Group.
Producenci luksusowych samochodów przetrwali 6-letni spadek sprzedaży w Europie dzięki dużemu popytowi na wschodzących rynkach. Jednak oznaki spowolnienia w niektórych krajach i nadal kruche ożywienie w Europie wzbudziły zaniepokojenie o popyt w przyszłości. BMW ma także do czynienia z ostrą konkurencją Audi i Mercedesa.
Teraz uprzedził, że zaczyna odczuwać skutki kryzysu w Rosji. Po niewielkiej zmianie po 6 miesiącach sprzedaż w lipcu zmalała o 11 proc. - podał prezes Norbert Reithofer.
Kwartalna marża operacyjna EBIT wyniosła 11,7 proc., była nie tylko wyższa od założonych 8-10 proc., ale także od 9,9 proc. w Audi i 7,9 w Mercedesie-Benzu. Nakłady na nowe modele i technologie, dla zmniejszenia emisji spalin wpłyną na rentowność firmy w dalszych miesiącach, ale utrzyma się w założonym przedziale - uprzedził szef pionu finansowego Friedrich Eichiner.