Kłopoty z konsolidacją zbrojeniówki

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał zgodę na integrację z Polską Grupą Zbrojeniową ośmiu państwowych spółek, w tym firm należących do największego w zbrojeniówce Polskiego Holdingu Obronnego.

Publikacja: 20.08.2014 05:00

Kłopoty z konsolidacją zbrojeniówki

Foto: Fotorzepa, Tomasz Jodłowski TJ Tomasz Jodłowski

To otwarcie drogi do  finału konsolidacji całej branży. Tyle że dokończenie integracji państwowych firm sektora obronnego pod względem prawnym,  a zwłaszcza finansowym może się okazać trudniejsze niż  przewidywał rząd. Posłowie sejmowej Komisji Obrony Narodowej i prawnicy zwracają uwagę na liczne ryzyka związane  z rozliczaniem nieuregulowanych zobowiązań konsolidowanych przedsiębiorstw wobec instytucji finansowych. Spółki nadal pozostają w sieci  wzajemnych rozliczeń, zadłużenia, kredytów. Banki udzielając im pożyczek np.  sięgały często do zabezpieczeń w postaci  zastawów na  akcjach.  Poza tym PGZ nadal nie ma uprawnień do obrotu specjalnego, co ma kluczowe znaczenie w strategicznej branży.

Utworzenie Polskiej Grupy Zbrojeniowej i skupienie wokół niej spółek z sektora obronnego wynika ze Strategii Rozwoju Systemu Bezpieczeństwa Narodowego Rzeczypospolitej Polskiej, przyjętej  przez Radę  w 2013 r. Zakłada ona m.in. utworzenie skonsolidowanej struktury krajowego, przemysłowego potencjału obronnego.

Narodowa zbrojownia

PGZ - przyszły narodowy holding obronny ma zatrudniać 14 tysięcy pracowników pochodzących z ok. 30 spółek i osiągać roczne przychody  6 mld zł, przy kapitale zakładowym 6,5 mld zł.

Na początku tego roku UOKiK wydał zgodę na koncentrację w PGZ z siedzibą w Radomiu  16 pierwszych firm z sektora obronnego.

W pierwszym etapie wiosennej konsolidacji, do grupy dołączyło m.in. 11 wojskowych spółek remontowo produkcyjnych na czele z produkującymi rosomaki Wojskowymi Zakładami Mechanicznymi w Siemianowicach, gdyńskie Centrum Techniki Morskiej i czołowa artyleryjska spółka Podkarpacia, Huta Stalowa Wola.

Teraz czas na dołączenie  do PeGaZa największych przedsiębiorstw elektronicznych, amunicyjno – rakietowych  i pancernych ( Mesko w Skarżysku Kamiennej, PCO, PIT-Radwar w Warszawie, Zakłady  Mechaniczne „Bumar – Łabędy" i Ośrodek  Badawczo-Rozwojowy Urządzeń Mechanicznych OBRUM w Gliwicach,  centrale handlowe Cenzin  i Cenrex oraz Stomil-Poznań w Poznaniu). Firmy te należą do Polskiego Holdingu Obronnego, dawnego Bumaru. W zeszłym roku największa w kraju zbrojeniowa grupa PHO  (kapitały 3,8 mld zł) przyniosła przychody  przekraczające 2,2 mld zł i zysk rzędu 54 mln milionów zł. Analitycy zwracają uwagę, że zwłaszcza finansowo - kredytowe powiązania istniejące między łączonymi już w ostatnich latach, podmiotami Polskiego Holdingu Obronnego i bankami będzie teraz wyjątkowo trudno rozliczyć tak, aby firmy z czystym kontem mogły budować przyszły narodowy koncern.

Rząd próbuje przyspieszyć

Państwowy właściciel przedsiębiorstw produkujących broń jest jest jednak zdeterminowany. – Zagraniczna konkurencja  zintegrowała się już wiele lat temu, my , tworząc PGZ ,musimy dopiero  nadrabiać te zaległości – twierdzą rządowi autorzy projektu konsolidacji. Ministrowie skarbu i obrony są wyjątkowo zgodni:  przy obecnym rozproszeniu, obce firmy mogą rozgrywać polskie spółki na rynku wielomiliardowych zamówień modernizacyjnych naszej  armii, na czym cierpią  interesy całej zbrojeniówki.

Nawet wyjątkowo wpływowi w zbrojeniówce związkowcy przypominają, że w krajach NATO polski rynek uzbrojenia stał się łakomym kąskiem dla międzynarodowych koncernów. -Jesteśmy jedynym krajem  sojuszu, który planuje inwestycje w modernizację sił zbrojnych i w ciągu najbliższej dekady chce na armię i unowocześnienie jej wyposażenia przeznaczyć aż 130 mld zł – tłumaczy Stanisław Głowacki przewodniczący branżowej „Solidarności".

Dr Dominik Kimla z globalnej firmy doradczej Frost& Sullivan, monitorującej rynek obronny na świecie uważa, że dokończenie  konsolidacji, a następnie restrukturyzacji rodzimych przedsiębiorstw zbrojeniowych, to niezbędny warunek zapewnienia  efektywnego  zaplecze przemysłowego  dla zaplanowanej z wielkim rozmachem, modernizacji technicznej armii.

To otwarcie drogi do  finału konsolidacji całej branży. Tyle że dokończenie integracji państwowych firm sektora obronnego pod względem prawnym,  a zwłaszcza finansowym może się okazać trudniejsze niż  przewidywał rząd. Posłowie sejmowej Komisji Obrony Narodowej i prawnicy zwracają uwagę na liczne ryzyka związane  z rozliczaniem nieuregulowanych zobowiązań konsolidowanych przedsiębiorstw wobec instytucji finansowych. Spółki nadal pozostają w sieci  wzajemnych rozliczeń, zadłużenia, kredytów. Banki udzielając im pożyczek np.  sięgały często do zabezpieczeń w postaci  zastawów na  akcjach.  Poza tym PGZ nadal nie ma uprawnień do obrotu specjalnego, co ma kluczowe znaczenie w strategicznej branży.

Pozostało 81% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca