Herbapol Lublin debiutuje na rynku dżemów

Znany producent herbat ?i syropów rzuca rękawicę Łowiczowi należącemu ?do Agros Novej. W planach ?ma także przejęcia, ?w tym za granicą.

Publikacja: 15.10.2014 09:21

– W najbliższych pięciu latach chcielibyśmy kontrolować 20 proc. polskiego rynku produktów dżemowych, co dawałoby nam na nim drugie miejsce – mówi „Rz" Roman Górny, prezes spółki Herbapol Lublin, czołowego producentów herbat smakowych oraz syropów owocowych w Polsce. – Zdajemy sobie sprawę, że nie musi to pociągnąć za sobą spadku wartości sprzedaży aktualnego lidera. Dzięki naszej aktywności ogólna sprzedaż dżemów, konfitur i powideł powinna bowiem znów zacząć intensywnie rosnąć, a w 2020 r. jej wartość może być o 30 – 40 proc. wyższa niż obecnie – dodaje.

Wartość sprzedaży m.in. dżemów, konfitur i powideł - które do swojej oferty włącza właśnie Herbapol – przekracza 370 mln zł. Najwięcej z tej kwoty przypada na firmę Agros Nova, właściciela marki Łowicz. Według najnowszych danych, na które powołuje się ta spółka, jest to niemal 44 proc.

Polak lubi mieć wybór

– Tak duża dominacja jednego gracza, prowadząca często do braku alternatywy produktowej, zdarza się już w Polsce bardzo rzadko. Konsumenci stali się bowiem bardziej wymagający i chcą mieć wybór. To doskonała okazja dla nas, aby nie tylko zdobyć silną pozycję, ale przy okazji doprowadzić do ożywienia kategorii – wyjaśnia Roman Górny.

Z danych firmy badawczej Nielsen wynika, że od sierpnia 2013 r. do lipca 2014 r. wydatki Polaków na produkty dżemowe zmalały o ok. 5 proc.

Lider rynku dżemów ze spokojem podchodzimy do debiutu Herbapolu. - Podobnych wejść było wiele, a mimo to, żadnej marce nie udało się zagrozić pozycji Łowicza – komentuje Marek Sypek, prezes firmy Agros Nova.

Jak dodaje, decyzja Herbapolu, aby zacząć produkować właśnie dżemy, wydaje się być odpowiedzią na sukces, jaki marka Łowicz odniosła na rynku syropów odbierając część udziałów właśnie Herbapolowi. - Trzy lata temu mieliśmy 8 proc. udziałów w rynku syropów, dziś wynoszą one już 21 proc. – zaznacza prezes Agros Nova.

Sposób na szybszy rozwój

W pierwszej kolejności Herbapol chce pokonać aktualnego wicelidera, firmę Stovit, który ma niespełna 7 proc. rynku produktów dżemowych. Daje sobie na to nie więcej niż dwa lata. Natomiast już w 2015 roku dżemy, konfitury i powidła powinny wygenerować 10 – 15 mln zł dodatkowych przychodów grupy.

W 2013 roku wyniosły w sumie 281,7 mln zł. Z tego 180 mln zł pochodziło z jej części spożywczej, a reszta z produktów farmaceutycznych. W tym roku wynik powinien być zbliżony do ubiegłorocznego.

Herbapol debiutuje w dżemach, ponieważ silna pozycja w dojrzałych już segmentach herbat czy syropów sprawia, że nie jest w stanie szybko rosnąć. – Dlatego szukamy takich kategorii, które pasując do naszej marki, pozwoliłyby na dynamiczny rozwój – mówi Roman Górny.

Banki zachęcają do inwestycji

Firma nie zamierza osłabić rywali walcząc ceną. Stawia natomiast na jakość, innowacje i ciekawe smaki, np. będzie miał w ofercie dżemy z zarejestrowanej w UE wiśni nadwiślanki oraz maliny odmiany polka, a także powidła ze śliwki węgierki z okolic Nałęczowa.

Na dżemach z pewnością się nie skończy. – Planujemy wejście w kolejne kategorie rynku spożywczego, także poprzez przejęcia – zapowiada prezes Herbapolu Lublin. – Pod uwagę bierzemy zarówno joint venture, jak i akwizycję, dzięki której nasze przychody wzrosłyby o co najmniej 100 mln zł – dodaje.

Do zawarcia umowy może dojść w przyszłym roku. Firma prowadzi zaawansowane rozmowy z kilkoma producentami, w tym czarnej herbaty, której nie ma jeszcze w swojej ofercie. Są wśród nich także gracze zagraniczni.

– Eksport stanowi 5 proc. naszej sprzedaży, a marka Herbapol trafia głównie tam, gdzie Polonia, czyli do USA i Kanady oraz Niemiec. Potrzebujemy więc przejęć, aby umocnić się zagranicą – wyjaśnia Roman Górny.

Firmę interesują przede wszystkim Europa Środkowa oraz kraje bałtyckie.

Prezes Herbapolu nie zdradza, ile firma ma na przejęcia. Jednak, jak zapewnia, nie będzie miała problemu, aby np. sfinansować je, zwiększając zadłużenie. – Udane przejęcia firm Big-Active i Herbapolu Pruszków oraz dobra kondycja finansowa sprawiają, że banki same zachęcają nas do inwestycji – wyjaśnia prezes Herbapolu.

– W najbliższych pięciu latach chcielibyśmy kontrolować 20 proc. polskiego rynku produktów dżemowych, co dawałoby nam na nim drugie miejsce – mówi „Rz" Roman Górny, prezes spółki Herbapol Lublin, czołowego producentów herbat smakowych oraz syropów owocowych w Polsce. – Zdajemy sobie sprawę, że nie musi to pociągnąć za sobą spadku wartości sprzedaży aktualnego lidera. Dzięki naszej aktywności ogólna sprzedaż dżemów, konfitur i powideł powinna bowiem znów zacząć intensywnie rosnąć, a w 2020 r. jej wartość może być o 30 – 40 proc. wyższa niż obecnie – dodaje.

Pozostało 86% artykułu
Biznes
Made in Poland z coraz większymi problemami
Biznes
Tajemniczy proces miliarderki. W partii komunistycznej trwa walka
Biznes
Polskie monety na aukcji. 80 dukatów sprzedano za 5,6 mln złotych
Biznes
Rodzina Mulliez pod lupą sędziów śledczych
Biznes
Zły pierwszy kwartał producentów samochodów