Roshen to największy na Ukrainie i w środkowej Europie producent słodyczy. Petro Poroszenko na konferencja prasowej przyznał, że sprzedaż firmy jest bliska podał Interfaksu-Ukraina. Od wygrania przez Poroszenkę wyborów firmą zarządza fundusz amerykański Rothschild wspólnie z największy funduszem inwestycyjnym Ukrainy - ICU.

- Nie zdradzę tu tajemnicy, że w warunkach wojny, inwestycje do kraju nie napływają. Nikt niczego nie kupuje i sprzedać niczego nie można. Chętnych na Roshen jest czterech, ale rozmowy się przeciągają, a głównym warunkiem jest koniec działań wojennych - wyjaśnił Poroszenko. W tej sytuacji naturalnym kandydatem jest kierownictwo spółki.

- Jeżeli w najbliższym czasie się nie porozumiemy z zagranicznymi inwestorami, to  sprzedam firmę kadrze kierowniczej na warunkach odroczonej i rozłożonej na raty zapłaty. Wszystko zostanie przeprowadzone przejrzyście i efektywnie - zapewnił ukraiński prezydent.

Roshen produkuje 450 tys. ton słodyczy rocznie (320 asortymentów). Ma pięć fabryk na Ukrainie plus zakłady mleczarskie i produkujące masło. Do tego fabryki w Rosji i na Litwie. Eksportuje swoje słodycze na cały świat - w tym do USA, Kanady, Niemiec, republik nadbałtyckich, Izraela i byłych republik radzieckich. W 2013 r Rosja zablokowała import słodyczy z Roshen zarzucając wyrobom wady jakościowe. Działanie to zostało uznane za politycznie, bo podobnych uwag nie zgłaszał rzadny inny importer.