Piąty na świecie producent pojazdów, jeśli liczyć go razem z Kia Motors, nastawił się na rynek, który będzie rosnąć o 30 proc. rocznie w najbliższych 5 latach, ale w którym jego udział bez Chin wynosi zaledwie 2,1 proc. W 2014 r. sprzedaż furgonetek Hyundaia zmalała w Korei, Chinach i praktycznie wszędzie.
Chcąc rozwinąć się Hyundai zainwestuje do 2020 r. 400 mld wonów (363,13 mln dolarów) w zwiększenie produkcji vanów, furgonetek i autobusów w Korei, przeznaczy też 1,6 bln wonów na prace badawczo-rozwojowe nad takimi pojazdami do końca dekady. Koreańczycy ogłosili także plany wprowadzenia do Ameryki Płn. i do Europy modeli premium bez wyszczególniania ram czasowych czy podania innych elementów.
Hyundai zmniejszył w 2014 r. udział rynkowy w USA, bo nie dysponował paliwożernymi furgonetkami typu pick-up truck czy pojazdami sportowo-użytkowymi, które zyskały popularność wraz ze spadkiem cen paliw płynnych.
Amerykański rynek jest drugim po Chinach największym zagranicznym rynkiem tej firmy. Wejście nań z pojazdami użytkowymi i rzucenie wyzwania znajdującym się już tam rywalom będzie wymagać sporo czasu - uważają analitycy. - Hyundai i Kia muszą wzmocnić swój słaby dział pojazdów użytkowych i zwiększyć moce produkcyjne z obecnych 8 mln do 10 mln sztuk - stwierdził Su Sung-moon z Korea Investment & Securities.
Hyundai rozpoczął w ubiegłym roku produkcję w Chinach furgonetki heavy-duty Trago Xcient z przeznaczeniem na tamtejszy rynek, w marcu zamierza zacząć w Turcji produkcję lekkich pojazdów H350 dla zachodniej Europy. Fabryka w Jeonju, na południowym zachodzie Korei, zwiększy do 2020 r. moce produkcyjne do 100 tys. sztuk z obecnych 65 tys.