Polski rynek wellness rośnie po kilkanaście procent rocznie – ocenia Dominik Śliwowski, wiceprezes ITP i dyrektor generalny Technogym.
Polacy zaczynają gonić Zachód pod względem aktywności fizycznej. Coraz większą uwagę do kondycji swoich pracowników przywiązują też firmy.
– Do grupy klientów Benefit Systems należy ponad 7000 firm i instytucji, zatrudniających ponad 2 mln pracowników – mówi Adam Kędzierski z zarządu Benefitu. Grupa jest właścicielem karty Multispot. Przekrój jej klientów jest szeroki: począwszy od korporacji, przez niewielkie firmy, urzędy, uczelnie, szpitale.
Siłownia mile widziana
Śliwowski zwraca uwagę, że grupą szczególnie narażoną na skutki stresu i niezdrowego stylu życia są menedżerowie. – Niedyspozycja tych pracowników oznacza ogromne koszty dla firmy – podkreśla, zwracając uwagę na realizowane w Polsce inwestycje w pracownicze sale ćwiczeń. – Zamiast przeznaczać w biurowcu salę na palarnię, znacznie lepiej udostępnić pracownikom bieżnie, rowery stacjonarne, maty do ćwiczeń – twierdzi Śliwowski. Jako przykład podaje siedzibę LPP w Gdańsku. – Koncern zaplanował dla pracowników obiekt wellness, który wyposażyła całkowicie nasza firma – mówi wiceprezes ITP. Dodaje, że członkowie zarządów i menedżerowie wysokiego szczebla kupują sprzęt do ćwiczeń sportowych do domu i do swoich biur. – Są to bieżnie, rowerki, ale także maszyny najnowszej generacji.
Dynamicznie rośnie też sprzedaż gadżetów sportowych, takich jak zegarki, opaski, różnego rodzaju aplikacje.