- Wychodzimy z założenia, że obecnie ukraińska gospodarka znajduje się w szczególnie trudnym położeniu. I chociaż decyzja o nienaliczaniu cła eksportowego (co daje zniżkę 100 dolarową w cenie - red.) nie będzie korzystna dla naszego budżetu, to popieramy wniosek Gazpromu, a co za tym idzie i strony ukraińskiej - cytuje premiera Dmitrija Miedwiediewa agencja Prime.
Ale żeby nie było tak pięknie, zaraz dodał.
- Oczywiście przy zachowaniu wszystkich bazowych warunków istniejącego kontraktu między Gazpromem a Naftogazem w tym tych, które dotyczą zwrotu długów, które do tej chwili narosły - tłumaczył Miedwiediew.
- Tak też zróbmy - zgodził się z premierem prezydent Rosji.
I tu może być problem, bo obie strony liczą zobowiązania po swojemu i obie (Gazprom i Naftogaz) pozwały się do arbitrażu w Sztokholmie. Cena gazu dla Ukrainy w I kw to 329 dol./1000m