Park samochodowy się powiększa, społeczeństwo się motoryzuje, z czego wypada się cieszyć. Z danych GUS wynika, że w 2013 roku na 1000 mieszkańców Polski przypadły 504 samochody osobowe, gdy rok wcześniej współczynnik wynosił 486. – Jednak do powiększenia parku samochodowego przyczynił się przede wszystkim przywóz aut z drugiej ręki. Popyt na nowe pojazdy pozostaje niewielki – podkreśla prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego Jakub Faryś.
Masowo sprowadzane używane samochody niekorzystnie wpływają na strukturę wiekową parku. – Od wejścia Polski do UE w przywozie przeważają samochody mające ponad cztery lata (ponad 92 proc. w ub.r.), dlatego park samochodowy w Polsce się starzeje – tłumaczy Faryś. W całej flocie zarejestrowanych w Polsce aut osobowych mających do pięciu lat było 9,5 proc., o 0,7 punktu procentowego mniej niż rok wcześniej. W 2003 roku, przed wstąpieniem Polski do UE, gdy obowiązywały ograniczenia w przywozie starszych modeli, samochodów najnowszych liczących do pięciu lat było ponad 18 procent!
W 2013 roku udział aut mających od sześciu do 11 lat wyniósł 19,2 proc. (niemal tyle samo co rok wcześniej), 12–15-letnich zaś 20 proc. i w przypadku tej grupy aut był o dwa punkty procentowe mniejszy niż w 2012 roku.
Kolejną dużą i niestety rosnącą grupę stanowią samochody osobowe liczące od 16 do 25 lat, stanowiące 32,7 proc. parku. W stosunku do 2012 roku udział tej grupy wzrósł o ponad 1,5 punktu procentowego. Samochodów mających powyżej 25 lat było w 2013 roku w Polsce cztery i pół razy więcej niż aut liczących do dwóch lat! – Konsekwencje utrzymywania starego parku samochodów są ponoszone nie tylko przez właścicieli samochodów (często w postaci wyższych rachunków za naprawy), ale i społeczeństwo. Stare samochody są mniej bezpieczne i nieekologiczne – rozregulowane silniki emitują znacznie więcej trujących spalin niż nowe modele – wylicza prezes PZPM.
Większe bezpieczeństwo
Połowa terytorium kraju jest poddana bezpośredniemu oddziaływaniu samochodowych spalin, więc dla nikogo nie może być obojętne, w jakich ilościach oraz w jakim składzie są emitowane. Silniki wysokoprężne spełniające normę Euro 5 emitują ponad cztery razy mniej tlenków azotu niż silniki Euro 1 produkowane w latach 1992–1996. Emisje sadzy zmalały w tym okresie 28-krotnie. W przypadku silników benzynowych redukcja tlenków azotu była ponad 16-krotna, limity dla sadzy zaś pojawiły się dopiero w przypadku Euro 5, czyli w 2008 roku.