M. Combes naraził się na gromy po podaniu przez środki przekazu, że może otrzymać 13,7 mln euro w akcjach odchodząc z firmy po wynegocjowaniu przejęcia jej przez fińską Nokię. Prezes przeszedł na stanowisko dyrektora generalnego operatora sieci łączności Altice i przewodniczącego rady administracyjnej jej francuskiej filii Numericable-SFR.
Rada administracyjna Alcatela-Lucenta podjęła swą decyzję po zaleceniach francuskiego urzędu nadzoru nad zarządzaniem firmami. Wcześniej producent sprzętu łączności poinformował, że otrzymał zalecenie od tego urzędu, ale nie ujawnił szczegółów. Nie skomentował także informacji dziennika „?e Monde".
Minister gospodarki Emmannuel Macron określił odejście Combesa z Alcatela przed sfinalizowaniem przejęcia tej firmy przez Nokię — co ma nastąpić w połowie 2016 r. — jako szokujące i zły przykład korporacyjnego zachowania. Urząd nadzoru finansowego AMF prowadzi postępowanie wyjaśniające, czy wcześniejszy pakiet odprawy był zgodny z przepisami obowiązującymi w firmach.
Combes bronił swej odprawy twierdząc, że otrzyma znaczną sumę, bo zgodził się ograniczyć ruchomą część swych poborów zależną od ryzyka. Argumentował też, że uratował firmę i zapewnił akcjonariuszom dodatkową wartość. Ceny akcji Alcatela wzrosły z niecałego euro, gdy objął w niej rządy 1 kwietnia 2013 do 3-4 euro w bieżącym roku.