Aktualizacja: 19.10.2015 21:00 Publikacja: 19.10.2015 21:00
Artur Majtczak (z prawej) i Maciek Matuszewski. Początkowo ALLPlayer był dla nich pobocznym projektem, który zamiast zarabiać, generował koszty. Dodatkowo liczba pobrań przekraczała możliwości ówczesnych serwerów. Jednak gdy poświęcili mu więcej uwagi, okazało się, że związane z nim problemy są jego największą zaletą.
Foto: Rzeczpospolita
Początki ALLPlayera sięgają 1995 roku, kiedy programista Artur Majtczak napisał dla siebie program do oglądania filmów na komputerze. Program został udostępniony za darmo w internecie i szybko zaczął zdobywać popularność.
Ponieważ programowanie było od najmłodszych lat hobby Artura, wkrótce pojawiły się kolejne produkty w postaci gier logicznych „Superkulki" i „Superklikacz", które również zostały przyjęte z entuzjazmem i zainstalowane podobnie jak ALLPlayer na milionach komputerów.
Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!
Zyskujesz:
- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.
- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.
Rząd uruchamia 4 mld zł na rozwój polskich startupów, UE przyspiesza cła na tani import z Chin, a Ukraina zapowi...
Korupcyjny skandal w Kijowie wstrząsa ukraińskim rządem, prezydent proponuje obniżkę cen energii o 30 proc., a n...
To nie jest kolejny start-up walczący o miano jednorożca – mówi Sebastian Kondracki, współzałożyciel projektu Sp...
Samodzielność stała się dziś realnym czynnikiem konkurencyjności. W świecie złożonych ryzyk przewagę budują prak...
Strategiczne spojrzenie na przyszłość zarządzania z konkretnymi narzędziami i umiejętnościami potrzebnymi do wykorzystania potencjału AI.
Polska może stracić miliardy z unijnego programu SAFE, Bruksela szykuje odwet na Chiny, a część państw UE – w ty...
W dzisiejszych czasach internet to nie tylko wygoda – to fundament podróżowania. Korzystamy z niego, by odnaleźć drogę, sprawdzić rozkład jazdy, znaleźć restaurację czy atrakcję turystyczną, kupić bilety, zamówić transport, pozostać w kontakcie z bliskimi i dzielić się chwilą tu i teraz. Gdy w trasie tracimy dostęp do danych, podróż traci rozmach, nawigacja staje się uciążliwa, plany się komplikują, zaczyna też narastać niepokojące poczucie odcięcia od świata. Wakacje bez stabilnego internetu to nieustanny stres, którego można uniknąć.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas
