Jak dobry program zaczął zarabiać

Początki ALLPlayera sięgają 1995 roku, kiedy programista Artur Majtczak napisał dla siebie program do oglądania filmów na komputerze. Program został udostępniony za darmo w internecie i szybko zaczął zdobywać popularność.

Ponieważ programowanie było od najmłodszych lat hobby Artura, wkrótce pojawiły się kolejne produkty w postaci gier logicznych „Superkulki" i „Superklikacz", które również zostały przyjęte z entuzjazmem i zainstalowane podobnie jak ALLPlayer na milionach komputerów.

Spotkanie

Użytkownikiem ALLPlayera jest również Maciek Matuszewski, który po roku 2000 i wielu różnorodnych próbach zarobienia „pierwszego miliona" postanawia skoncentrować się na działalności internetowej, w której widzi nieograniczony niczym potencjał.

Do swoich wizji Maciek potrzebuje programisty. Ponieważ ALLPlayer był w tamtych czasach wyjątkowo dobrym polskim programem, Maciek postanawia się spotkać z Arturem.

Ku jego zaskoczeniu okazuje się to prostsze, niż można by przypuszczać. Artur ma firmę komputerową w Łodzi, gdzie mieszka również Maciek.

O spotkaniu Artur do dzisiaj opowiada anegdotkę, jak to Maciek bez krępacji przeszedł potrójne zabezpieczenia w firmie, wchodząc do pokoju, do którego nikt nigdy z zewnątrz nie miał wcześniej wstępu z pytaniem: „Który z panów to Artur Majtczak?", czym niewątpliwie ujął Artura.

Strzał w dziesiątkę

Łatwo można było wyciągnąć wnioski, że dla takiej mieszanki nie ma i nie będzie rzeczy niemożliwych. Kliknęło od razu. Artur nawet opowiadał coś o karmie, reinkarnacji i innej magii, argumentując, że wcześniej czy później musieli się spotkać, aby działać razem.

Początkowo Artur wybił z głowy Maćkowi komercyjny podbój internetu. Argumentował, że montując komputery można naprawdę nieźle funkcjonować na rynku pecetów. Działali tak trzy lata, jednak nie było spodziewanych zwyżek.

Kiedy ich zarobki ustabilizowały się poniżej średniej krajowej, Maciek miał już dosyć tego przedsięwzięcia i zdał sobie sprawę, że raczej DELL nie dogonią.

W tym samym czasie ALLPlayer miał kilka milionów użytkowników, nie zarabiał, a generował tylko koszty. Na każdym serwerze, na jakim został umieszczony do pobrania, powodował takie obciążenie sieci, pobrań programu i dekoderów z systemu LiveUpdate było tyle, że nawet serwery płatne nie chciały mieć go u siebie.

Artur był już tak zdesperowany i miał tak dosyć wszystkiego, że chciał pozbyć się ALLPlayera, proponując Maćkowi zakup za symboliczną kwotę. Maciek nie czuł się na siłach samemu pociągnąć dalej ALLPlayera, przecież ciągle potrzebowałby programisty, a któż byłby lepszy od Artura – ojca programu. Powiedział wtedy Arturowi: „Arczi, masz ponad 5 milionów użytkowników, którzy od dziesięciu lat mają świetny darmowy program, po prostu wymyśl, jak na tym zarobić".