Airbus broni swego produktu — A400M

Airbus przyjął spokojnie plany największych klientów na samolot A400M, Francji i Niemiec, stworzenia dodatkowej floty samolotów amerykańskich.

Publikacja: 09.10.2016 13:10

Airbus broni swego produktu — A400M

Foto: Bloomberg

Oba te kraje postanowiły zbadać utworzenie wspólnego poolu taktycznego transportu lotniczego z użyciem maszyn C-1§30J Lockheeda Martina równoległe do opóźnionych dostaw A400M; Niemcy rozważają kupno 4-6 maszyn amerykańskich, Francja zamówiła cztery.

To wyłom w długofalowych planach stworzenia całkowicie europejskiej zdolności wojskowego transportu powietrznego na bazie A400M, dochodzi do niego w czasie trudnych negocjacji z Airbusem kar za zwłokę w dostawach.

Prezes działu wojskowo-kosmicznego w Airbusie, Dirk Hoke powiedział agencji Reutera, że wita z zadowoleniem propozycję francusko-niemiecką jako „wyraźną oznakę ożywienia europejskiej współpracy wojskowej" po brytyjskim referendum. — Dlatego też projekt ministrów obrony obu tych krajów nie jest krytyką pod adresem A400M, a raczej odzwierciedla postęp w dziedzinie wspólnej polityki obronnej Europy — dodał.

Największy projekt wojskowy, A400M uważano za czynnik napędowy tej współpracy, gdy uruchomiono program w 2003 r., przystąpiło do niego 7 krajów, przeznaczono 20 mld euro, ale doszło do komplikacji i opóźnień, trzeba było ratować go dodatkowymi pieniędzmi.

Francja postanowiła kupić cztery C-130J m.in. dlatego, że samolot Airbusa nie był w stanie podawać paliwa w powietrzu śmigłowcom podczas operacji sił specjalnych np. ratowania zakładników, mimo że został do tego zaprojektowany.

Hoke stwierdził, że nowa inicjatywa obu krajów zwiększy im natychmiast zdolność reagowania w sytuacjach kryzysowych, np. przy ewakuacji wojsk. Docelowo A400M będzie oferować większe możliwości od porównywalnych środków transportu.

Jego zdaniem, Airbus czyni stale postępy w zwiększaniu zdolności A400M, Niemcy otrzymają tej jesieni pierwszą maszynę z systemem samoobrony. Niemcy i inne kraje będą eksploatować większość z zamówionych maszyn w 2021 r., gdy ma pojawić się nowy samolot transportowy C-130.

Niemieccy wojskowi zamierzali początkowo używać wyłącznie A400M po wycofaniu z eksploatacji w 2021 r. amerykańskich C-160 Transall, ale późniejsze badania zasugerowały, że będą potrzebować dodatkowych maszyn, mogących łatwiej lądować w trudnym terenie od samolotów Airbusa. Hoke podkreślił, że A400M może lądować tak samo jak Boeing C-17 czy C-160.

A400M wszedł ostatecznie do eksploatacji w 2013 r., producent dostarczył dotąd 29 sztuk, w tym 9 w tym roku.

Biznes
Po ostatnich awariach X Elon Musk obiecuje powrót do pracy w swoich firmach 24/7
Biznes
Czarnogórskie biznesy Olega Deripaski. Sankcje są, ale układy też
Biznes
Demograficzne wyzwania Polski: dzietność, migracje i przyszłość gospodarki
Biznes
Dodatkowe 26 mld zł na obronność zatwierdzone. Zgoda KE dla Polski
Biznes
Adam Bodnar i Leszek Balcerowicz na konferencji TEP