Komisja Europejska sprawdza gwarancje Londynu dla Nissana

Komisja Europejska zwróciła się do brytyjskiego rządu o szczegóły gwarancji udzielonych Nissanowi w związku z Brexitem — podał jej rzecznik

Aktualizacja: 08.11.2016 09:20 Publikacja: 08.11.2016 09:08

Komisja Europejska sprawdza gwarancje Londynu dla Nissana

Foto: Bloomberg

– Widzieliśmy publikacje prasowe dotyczące Nissana i w ich wyniku Komisja jest w kontrakcie z władzami brytyjskimi — wyjaśnił rzecznik po pytaniach dziennikarzy, czy Komisja sprawdza, czy takie gwarancje mogą naruszać unijne reguły zakazujące nieuczciwej pomocy publicznej firmom. — Władze brytyjskie nie powiadomiły o jakimkolwiek wsparciu Nissana do oceny zgodnie ze stanem przepisów o pomocy i dlatego nie podjęliśmy żadnych formalnych działań w tej sprawie — dodał.

Zapytany z kolei, co skłoniło Brukselę do zadania pytań Londynowi odpowiedział: — Śledzimy wydarzenia, czytamy doniesienia pasowe. Jeśli zauważymy coś interesującego, wtedy zadajemy pytania.

Zależnie od warunków opuszczenie Unii W. Brytania może nie być związana unijnymi przepisami o pomocy publicznej. Jak długo jednak jest jej członkiem, nie będzie mogła faworyzować poszczególnych firm.

Brytyjski rząd poinformował w październiku o udzieleniu Nissanowi gwarancji, że nowe inwestycje w zakładzie w Sundeland zachowają konkurencyjność po wyjściu kraju z Unii, ale dodał, że ta firma nie otrzymała wyraźnych obietnic wyrównania unijnych stawek celnych.

Silny jen szkodzi wynikom

Nissan podał o zmniejszeniu w II kwartale (do 30 września) zysku operacyjnego o 19 proc. do 163,9 mld jenów (1,42 mld euro), bo silny jen zniwelował skutki wzrostu sprzedaży w Chinach, Meksyku i w USA. Zysk był jednak wyższy od zakładanych 154,5 mld przez analityków.

Na drugim rynku Japończyków, w Chinach istniał duży popyt na samochody tej firmy, zwłaszcza na SUV X-Trail i kompakt Sylphy, z kolei w Ameryce Płn, gdzie Nissan wspólnie z Renaultem sprzedaje ok. 40 proc. swej produkcji, popyt zwiększył się. Duża popularność sportowo-użytkowego Rogue uwypukliła zależność Nissana od jena zyskującego na wartości, bo samochód jest produkowany w Japonii i eksportowany.

Po 6 miesiącach drugi co do wielkości w Japonii producent zmniejszył zysk operacyjny o 14 proc. do 339,7 mld jenów (2,94 mld euro), potwierdził dla całego roku jego spadek o 10,5 proc. do 710 mld jenów i hipotezę kursu jena do dolara na poziomie 105 i do euro na poziomie 120.

– Widzieliśmy publikacje prasowe dotyczące Nissana i w ich wyniku Komisja jest w kontrakcie z władzami brytyjskimi — wyjaśnił rzecznik po pytaniach dziennikarzy, czy Komisja sprawdza, czy takie gwarancje mogą naruszać unijne reguły zakazujące nieuczciwej pomocy publicznej firmom. — Władze brytyjskie nie powiadomiły o jakimkolwiek wsparciu Nissana do oceny zgodnie ze stanem przepisów o pomocy i dlatego nie podjęliśmy żadnych formalnych działań w tej sprawie — dodał.

Zapytany z kolei, co skłoniło Brukselę do zadania pytań Londynowi odpowiedział: — Śledzimy wydarzenia, czytamy doniesienia pasowe. Jeśli zauważymy coś interesującego, wtedy zadajemy pytania.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Rodzina Mulliez pod lupą sędziów śledczych
Biznes
Zły pierwszy kwartał producentów samochodów
Biznes
Szwecja odsyła Putina z kwitkiem; rosyjskie rury zatopione na dnie Bałtyku
Biznes
Apple spółką wartościową? Rekordowe 110 miliardów dolarów na skup akcji
Biznes
Majówka, wakacje to czas złodziejskich żniw. Jak się nie dać okraść
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił