— Mamy nadzieję zakończyć procedury sądowe w tym roku — powiedział rzecznik prokuratury w Brunszwiku, Klaus Ziehe, której podlega Volkswagen z racji posiadania centrali w Dolnej Saksonii. Ziehe podał, że w 4 procesach wniesiono oskarżenia wobec 47 osób, wobec niektórych podwójne.
Na początku po ujawnieniu skandalu zajęto się małą grupą osób. Wyjaśnianie skandalu przeciągnie się poza bieżący rok — powiedział szef rady nadzorczej Hans Dieter Pötsch dziennikowi „F. A. Z. "
— W najbliższym czasie nie dojdzie do realnego ostatecznego ciosu — dodał.
Poinformował, że Volkswagen nie zamierza publikować z własnej woli raportu o śledztwie w USA wraz z oświadczeniami władz USA, bo byłoby to „nieuzasadnione zwiększanie ryzyka z naszej strony". VW zachowa także milczenie w sprawie postępowania wyjaśniającego w firmie prowadzonego przez kancelarię prawną Jones Day. Streszczenie z jej ustaleń przedłożył resortowi sprawiedliwości USA jako „stwierdzenie faktów" zgodnie z podjętymi zobowiązaniami.