Niemcy ogłosili w ubiegłym roku przeznaczenie kilku miliardów euro na przestawienie się na pojazdy elektryczne i na nowe usługi w zakresie mobilności, grupa tnie koszty wszędzie gdzie może, by mieć na to środki.
Teraz prezes Matthias Müller ogłosił, że w najbliższych 5 latach VW wyda ok. 10 mld euro na zwiększenie sprawności silników spalinowych o 10-15 proc. spodziewając się ostrzejszych norm w Europie, Stanach i Chinach. Grupa potroi także do ok. 9 mld euro w tym samym czasie nakłady na elektryczne układy napędu, także na nową generację pełnych hybryd dla Amerykanów. W minionych 5 latach wydała 3 mld euro na technologie związane z zerową emisją spalin.
- Nawet jeśli nowoczesne silniki spalinowe będą liczyć się przez co najmniej 20 lat, to jest jasne, że przyszłość należy do napędów elektrycznych — stwierdził Müller i uznał, że należy zareagować na zmianę epoki w motoryzacji. — Chodzi o zaprojektowanie gamy przyszłościowych układów napędu jako podstawy przekształceń w zasadniczym biznesie samochodowym — powiedział na konferencji motoryzacyjnej w Wiedniu.
Volkswagen dążąc do ograniczenia kosztów zmniejszy różnorodność typów silników do modeli masowego rynku nawet o 40 proc. do 2020 r. — zapowiedział prezes bez ujawniania szczegółów.