Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad projektem ustawy o nieodpłatnej pomocy prawnej i informacji prawnej. Chce, by w całym kraju powstało co najmniej 1549 punktów prawnych oraz 42 stanowiska na potrzeby udzielania informacji prawnej za pośrednictwem infolinii. W nich przedsądową darmową pomoc otrzymają osoby fizyczne, które w roku poprzedzającym zwrócenie się o nią miały przyznane świadczenie z pomocy społecznej. Oznacza to, że wsparcia takiego nie dostaną ci, którzy nie korzystają ze świadczeń z pomocy społecznej, mimo że ich sytuacja finansowa nie jest dobra. Pomoc nie obejmie spraw z zakresu prawa podatkowego, celnego, dewizowego, handlowego i działalności gospodarczej, z wyjątkiem spraw dotyczących jej rozpoczynania.

W organizowanie biur będą zaangażowane jednostki samorządu terytorialnego oraz prawnicze samorządy zawodowe. Dziekani okręgowej rady adwokackiej i okręgowej izby radców prawnych będą wskazywać imiennie adwokatów i radców świadczących takie usługi. Ta propozycja wyklucza z udzielania porad organizacje pozarządowe, co wywołuje ogromne emocje. Teraz to one głównie świadczą pomoc prawną i obywatelską. Do najbardziej prężnych należą m.in.: 23 poradnie studenckie czy biura porad obywatelskich. Dlatego fundacje i stowarzyszenia chciałyby udzielać porad w przyszłości w państwowych biurach. Walczą więc w ministerstwie o objęcie ich projektem. Prawnikom zależy natomiast na tym, by wykluczyć z projektu fundacje i stowarzyszenia. Ministerstwo jeszcze nie podjęło decyzji, czy zmieni projekt.

—Renata Krupa-Dąbrowska