W czwartkowym wydaniu pisaliśmy, że rząd w obawie przed narośnięciem bańki cenowej na rynku mieszkań planuje wprowadzić regulacje mające ograniczyć sprzedaż przez banki hipotek. Niedawno Narodowy Bank Polski ostrzegał, że równowaga na rynku mieszkaniowym wydaje się mniej stabilna niż w przeszłości.
Banki jednak nie dostrzegają wzrostu ryzyka związanego z kredytami na mieszkania. – Widzielibyśmy zagrożenie, gdyby malała zdolność klientów do spłaty kredytów ze względu np. na zmniejszenie ich dochodów czy utratę pracy wynikłe z niewypłacalności czy innych poważnych problemów firm. Tego jednak teraz się nie spodziewamy – mówi Brunon Bartkiewicz, prezes ING Banku Śląskiego. Dodaje, że wprawdzie spada tempo wzrostu dochodów z pensji, ale jest to neutralizowane zmniejszaniem tempa konsumpcji, więc oszczędności Polaków rosną.