Jutro Millennium, tradycyjnie jako pierwszy giełdowy bank, opublikuje raport za drugi kwartał. Większość banków, wyjątkiem jest Handlowy, powinna poprawić swoje rezultaty w porównaniu z osiągniętymi przed rokiem – wynika z prognoz dziesięciu biur maklerskich.
– Drugi kwartał będzie trochę lepszy od poprzedniego, a jednocześnie łączny zysk sektora będzie najwyższy od zakończenia kryzysu finansowego – przewiduje Marek Juraś, szef działu analiz Unicredit CAIB. Dodaje, że będzie to w dużej mierze efekt ekstrazysków, które wystąpią w kilku bankach. – Największy w Getin Holdingu, który w wyniku rozliczenia transakcji sprzedaży Open Finance będzie miał ponad 600 mln zł zysku z tego tytułu. W BRE dodatkowy dochód będzie pochodził ze sprzedaży portfela kredytów nieregularnych, natomiast w przypadku BZ WBK będzie to dywidenda z grupy Aviva w kwocie 62 mln zł. BRE informował, że na poziomie zysku brutto wpływ z tej transakcji wyniesie 86 mln zł. W przypadku Getin Holdingu ekstrazysk będzie stanowił gros całego wyniku netto. Biorąc pod uwagę powtarzalne dochody, widoczny będzie wzrost wyniku odsetkowego. W drugim kwartale pojawi się pozytywny efekt podwyżek stóp procentowych, choć z drugiej strony w niektórych bankach zostanie on nieco zniwelowany przez rozpoczętą walkę o depozyty.
Największe pozytywne przełożenie podwyżek stóp na wynik odsetkowy powinno wystąpić w PKO BP. Z kolei dochody banków z opłat pobieranych za transakcje rosną wolniej i mają mniejszy udział w ich zyskach.
– Spodziewam się zdecydowanego wyhamowania dynamiki wyniku z opłat i prowizji, spowodowane to jest presją na obniżki cen za usługi, zwłaszcza w związku z dużą konkurencją na rynku kont osobistych. Do tego nie ma wpływów z dystrybucji jednostek funduszy inwestycyjnych – tłumaczy Tomasz Bursa, analityk Ipopema Securities. Pozytywnym sygnałem jest wzrost akcji kredytowej. Zdaniem analityków taki trend dobrze rokuje na kolejne miesiące.
– Pod względem wolumenów drugi kwartał będzie lepszy od poprzedniego dzięki ożywieniu w segmencie kredytów korporacyjnych. Dotyczy to nie tylko kredytów obrotowych, ale także inwestycyjnych – dodaje Bursa. Jego zdaniem może to zwiastować dalszy wzrost w kolejnych kwartałach. – Jednak nie będzie to miało jeszcze istotnego przełożenia na przychody odsetkowe, ten efekt może wystąpić w kolejnych kwartałach – zastrzega analityk.