Należący do portugalskiego BCP Bank Millennium rozpoczął właśnie sezon wynikowy w sektorze bankowym. Spółka zaraportowała, że od kwietnia do czerwca zarobiła na czysto 163,62 mln zł wobec 134,2 mln zł w analogicznym okresie 2013 r. Tymczasem – według opartej o wskazania 13 biur maklerskich średniej „Parkietu" – prognozy dla tego banku mówiły o 165,6 mln zł zysku netto, czyli 23,6 proc. więcej niż przed rokiem. Rezultat ten miał pozwolił bankowi na utrzymanie trzeciej najwyższej dynamiki wzrostu wyniku wśród 14 giełdowych reprezentantów branży bankowej.
Wynik odsetkowy wyniósł zaś 375,84 mln zł wobec 296,83 mln zł w analogicznym okresie roku ubiegłego. Według analityków bank powinien zaś zaraportować 362,4 mln zł. Wynik prowizyjny był zaś równy 163,09 mln zł wobec 157,60 mln zł w II kwartale 2013 r. Tymczasem analitycy 13 biur maklerskich prognozowali, że wyniesie on 158 mln zł, czyli tylko 0,25 proc. więcej niż przed rokiem. Wreszcie – koszty operacyjne banku wyniosły 380,21 mln zł wobec oczekiwanych 280,9 mln zł. To właśnie ta ostatnia pozycja najbardziej różni się od przedstawionej w dzisiejszym „Parkiecie" średniej oczekiwań analityków.
Aktywa banku po II kwartale 2014 r. wynoszą 59,23 mld zł, co czyni ten bank siódmym największym w sektorze bankowym. W najbliższą środę swoje wyniki poda mBank, w czwartek BZ WBK, w piątek Bank Handlowy, a we wtorek Bank Pekao.