Kurs akcji Credit Suisse runął. Paniczna wyprzedaż, obroty wstrzymane

Akcje Credit Suisse traciły podczas środowej sesji aż 30 proc. Gwałtowne załamanie ich kursu po tym, jak Saudi National Bank (największy akcjonariusz Credit Suisse) ogłosił, że nie może zapewnić mu żadnego wsparcia finansowego.

Aktualizacja: 15.03.2023 17:40 Publikacja: 15.03.2023 12:50

Kurs akcji Credit Suisse runął. Paniczna wyprzedaż, obroty wstrzymane

Foto: Bloomberg

- Nie możemy tego zrobić, bo nasze udziały przekroczyłyby 10 proc. To kwestia regulacyjna – stwierdził w rozmowie z agencją Reutera Ammar al-Khudairy, przewodniczący rady dyrektorów Saudi National Banku.

W reakcji na tę wiadomość, inwestorzy mocno wyprzedawali akcje Credit Suisse. Obroty nimi musiałyby być kilkakrotnie wstrzymywane na szwajcarskiej giełdzie. Inwestorów nie uspokoiła wcześniejsza wypowiedź Axela Lehmana, przewodniczącego rady dyrektorów Credit Suisse, dla CNBC, w której zapewniał on, że jego bank na solidny bilans i silne współczynniki kapitałowe.

Panicznej wyprzedaży akcji Credit Suisse towarzyszyła przecena innych europejskich banków. Akcje BNP Paribas traciły po południu 11 proc., papiery Societe Generale taniały o 12 proc., Deutsche Banku zniżkowały o 8 proc., Commerzbanku o 9 proc. Niemiecki indeks giełdowy DAX zniżkował na koniec sesji o 2,8 proc., francuski CAC 40 o 3,2 proc., włoski FTSE MIB o 4,1 proc. a polski WIG 20 o 2,7 proc.

Czytaj więcej

Dramatyczna środa na giełdach. Motorem potężnych spadków znów banki

- Rynki są teraz dzikie. Przechodzimy od problemów banków amerykańskich do kłopotów banków europejskich, a przede wszystkim Credit Suisse. Wierzę jednak, że kryzys wokół Credit Suisse może zostać rozwiązany, a temu bankowi nie pozwolą upaść – twierdzi Carlo Franchini, szef działu klientów instytucjonalnych w mediolańskim Banca Ifigest.

Akcje Credit Suisse straciły od początku roku już ponad 45 proc. a przez ostatnie 12 miesięcy ponad 70 proc. W ciągu ostatnich pięciu sesji kapitalizacja tego banku zmniejszyła się o jedną trzecią. Wystraszył on inwestorów we wtorek przyznając w swoim komunikacie, że odkrył „istotną słabość” w swoich procedurach sprawozdawczości finansowej. Owa „słabość” dotyczyła zdolności banku do oceny ryzyka w sprawozdaniach za lata finansowe 2021 i 2022. W lutym bank poinformował natomiast, że jest strata za cały 2022 rok wyniosła 7,3 mld franków i była wyższa niż prognozowano. Pod koniec 2022 r. bank mierzył się ze zwiększonymi odpływami depozytów. Sięgnęły one w czwartym kwartale aż 110 mld franków. Urlich Koerner, prezes Credit Suisse uspokajał jednak we wtorek, że jego bank doświadczył napływu depozytów po upadku amerykańskiego Silicon Valley Banku.

Część analityków wskazywało w ostatnich dniach, że Credit Suisse może być „słabym ogniwem” na rynkach. Wśród nich był Robert Kiyosaki, rynkowy guru, autor bestsellera „Bogaty ojciec, biedny ojciec”, przewidział w 2008 r. upadek banku Lehman Brothers. W poniedziałek stwierdził, że Credit Suisse może być zagrożony.- Problemem jest rynek obligacji. Przewiduje więc, że następnym bankiem, który padnie będzie Credit Suisse, dlatego, że rynek obligacji się rozpada – powiedział Kiyosaki, podczas wywiadu dla amerykańskiej audycji radiowej „Cavuto: Coast to Coast”.

Czytaj więcej

Rynkowy guru: Credit Suisse może być następnym bankrutem

- Nie możemy tego zrobić, bo nasze udziały przekroczyłyby 10 proc. To kwestia regulacyjna – stwierdził w rozmowie z agencją Reutera Ammar al-Khudairy, przewodniczący rady dyrektorów Saudi National Banku.

W reakcji na tę wiadomość, inwestorzy mocno wyprzedawali akcje Credit Suisse. Obroty nimi musiałyby być kilkakrotnie wstrzymywane na szwajcarskiej giełdzie. Inwestorów nie uspokoiła wcześniejsza wypowiedź Axela Lehmana, przewodniczącego rady dyrektorów Credit Suisse, dla CNBC, w której zapewniał on, że jego bank na solidny bilans i silne współczynniki kapitałowe.

Pozostało 83% artykułu
Banki
Saga frankowa drenuje banki. Czy uchwała Sądu Najwyższego coś zmieni?
Banki
Zmiany w zarządzie największego polskiego banku. Nowy wiceprezes PKO
Materiał Partnera
Kredyt Unia to wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Banki
Zysk Aliora nieco powyżej oczekiwań
Banki
Strata NBP w 2023 roku poszła w miliardy złotych. Adam Glapiński pod ostrzałem