KNF poinformowała o tym we wtorek, jednak decyzja została wydana 17 grudnia. Regulator tłumaczy, że kary zostały nałożone w związku z wykonywaniem obowiązków depozytariusza w sposób nierzetelny i bez dochowania najwyższej staranności wynikającej z profesjonalnego charakteru prowadzonej działalności.

„Nieprawidłowości wskazują na nieskuteczność przyjętego modelu realizacji obowiązków ING Banku Śląskiego jako depozytariusza. Ocena wiarygodności wycen otrzymanych od zewnętrznego podmiotu wyceniającego, sprowadzała się jedynie do ich formalnej weryfikacji, bez sprawdzenia ich merytorycznej poprawności. Rolą depozytariusza jest upewnienie się, że wycena aktywów przez fundusz lub zewnętrzny podmiot wyceniający, została przeprowadzona zgodnie z przepisami prawa i statutem funduszu” - napisano w komunikacie KNF.

Czytaj więcej

Stopy procentowe poszły w górę. Ile wzrośnie rata za kredyt i pożyczkę

ING Bank Śląski nie zgadza się z tą decyzją. „Bank złoży wniosek do Komisji o ponowne rozpatrzenie sprawy, w związku z tym, że w jego opinii wykonywał czynności depozytariusza z należytą starannością” – poinformował ING Bank Śląski.

Notowania banku rosły przed południem o 2,2 proc., a obecnie zyskują 0,7 proc.