Według danych Morgan McKinley liczba wolnych etatów wynosiła w czerwcu 9000. Oznacza to jednak spadek o 7 proc. rocznie.

Płace w londyńskim City wzrosły do prawie 51 tysięcy funtów. Wobec czerwca zeszłego roku spadły tylko o 1 proc.

Liczba osób szukających pracy wzrosła w czerwcu o 17 proc. rocznie, i 6 proc. do maja.

Bezrobocie w Wielkiej Brytanii wzrosło w czerwcu najbardziej od czasów recesji z 1992 r. Spowolnienie i kryzys finansowy zmusiły banki do cięcia etatów.

Bankowcy, analitycy finansowi i zarządzający funduszami to najlepiej opłacana grupa w Londynie. Ich pensje zaczynają się od 61 tysięcy funtów.