Reklama
Rozwiń
Reklama

mBank wzmacnia się w leasingu

mLeasing, należący do grupy czwartego co do wielkości banku w Polsce, sfinalizował zakup 100 proc. udziałów w LeaseLink. Dzięki temu wzmocni się w sektorze małych i średnich firm.

Publikacja: 08.03.2019 13:10

mBank wzmacnia się w leasingu

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

Wartość transakcji to prawie 32 mln zł. Obecnie nie jest planowane połączenie obu firm, marka przejmowanego podmiotu pozostanie na rynku. mLeasing, który według danych Związku Polskiego Leasingu w 2018 r. zajmował czwarte miejsce na rynku pod względem wartości sprzedaży, wzmocni się w finansowaniu aktywów o niższej wartości. 

LeaseLink to fintech specjalizujący się w usługach płatności leasingiem, oferuje swój produkt przede wszystkim w internecie – czyli tam, gdzie klienci kupują coraz więcej. Jest to płatność leasingiem, analogiczna do popularnej w bankowości płatności przelewem (pay-by-link). Dzięki LeaseLink, przedsiębiorca może błyskawicznie sfinansować zakup aktywa niezależnie od czasu i miejsca transakcji oraz bez papierowych dokumentów.

Dodatkowe -10% na BLACK WEEK

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Week - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Banki
Bank Rosji wkracza do Indii. To może być sposób na sankcje
Materiał Promocyjny
Kiedy obawy rosną, liczy się realne wsparcie
Materiał Promocyjny
ING zagra w rytmie życia i potrzeb klientów
Banki
Nowa strategia ING BSK. Cel: zostać „najbardziej lubianym bankiem w Polsce”
Banki
Proste i wygodne konto ułatwia prowadzenie biznesu
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Banki
UniCredit wraca do Polski i chce rzucić wyzwanie lokalnym bankom
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama