Giedroyciowsko-piłsudczykowska koncepcja polityki wschodniej poniosła klęskę. Stanęliśmy więc wobec nowego wyzwania, na które nie mamy jasnej recepty
Siedemnastego maja w pięknej salce konferencyjnej Ośrodka Studiów Wschodnich odbyła się pasjonująca dyskusja na temat „Koniec epoki Giedroycia?”. Znakomici paneliści, na sali kwiat publicystów i ekspertów zajmujących się polską polityką wschodnią od wielu lat. Co ciekawe, dyskutanci raczej omijali tytułowy temat spotkania, o Giedroyciowskiej idei mówiono mało i jakby półgębkiem. Cóż za kontrast ze spotkaniami odbywanymi przez ostatnią dekadę! Jeszcze nie tak dawno temu Giedroyc i Mieroszewski nie schodzili z ust prawie każdego, kto wypowiadał się na tematy wschodnie. Cóż się stało, że nagle zapanowała taka powściągliwość w przywoływaniu Redaktora jako ideowego patrona polskiej polityki? Czyżby tytuł panelu odpowiadał rzeczywistości?[srodtytul]Zmiana aż do bólu[/srodtytul]Powód pierwszy i oczywisty dla każdego obserwatora: seria wydarzeń na Wschodzie zmieniła na tyle obraz sytuacji, że powtarzanie zaklęć o misji Polski we wspieraniu suwerennośc...
Artykuł dostępny tylko dla e-prenumeratorów "Rzeczpospolitej"
Nowa Prenumerata już w sprzedaży, poznaj pakiet korzyści!
Dostęp do najważniejszych treści z sekcji: Wydarzenia, Ekonomia, Prawo, Plus Minus; w tym ekskluzywnych tekstów publikowanych wyłącznie na rp.pl.
Dostęp do treści rp.pl - pakiet podstawowy nie zawiera wydania elektronicznego „Rzeczpospolitej”, archiwum tekstów, treści pochodzących z tygodników prawnych, aplikacji mobilnej i dodatków dla prenumeratorów.
KUP TERAZ
×
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.