W Polsce królują śmietankowe, Włosi na pierwszym miejscu stawiają te o smaku czekoladowym. Obie narodowości zgodne są natomiast co do jednego – to czekolada stanowi nieodzowny dodatek do lodów. Przed nadejściem kolejnego gorącego sezonu, firma LOTTE Wedel postanowiła zbadać zwyczaje konsumpcji mroźnych słodkości w naszym rodzimym kraju i porównać je do lodowej ojczyzny – Włoch.
Lody jedzą (prawie) wszyscy
Wyniki badania potwierdzają sprzyjający klimat dla branży lodowej, który zwiastowało już zeszłoroczne długie i upalne lato. Lody jedzą bowiem prawie wszyscy przebadani Polacy i Włosi. Na 2000 respondentów z obu krajów znalazło się jedynie 6 osób deklarujących, że nie jedzą lodów. Niemal połowa Polaków konsumuje je co najmniej raz w tygodniu. We Włoszech odsetek ten jest większy – co najmniej jednokrotne sięganie po mrożone słodkości w ciągu tygodnia zadeklarowało 59 proc. mieszkańców słonecznej Italii. Miłośnikami lodów w Polsce są głównie kobiety – jako ulubioną słodycz typuje je co czwarta respondentka. Włosi natomiast, bez względu na płeć czy wiek stawiają najczęściej na lody.
W domu czy w lodziarni?
We Włoszech, ojczyźnie słynnego gelato czy tartufo di Pizzo, najpopularniejszym miejscem konsumpcji lodów są lodziarnie i cukiernie. Polacy najchętniej raczą się nimi w domowym zaciszu. 69 proc. badanych wskazało dom jako miejsce, w którym zazwyczaj zdarza się im jeść lody. Dla obu narodowości mrożone słodkości są na pierwszym miejscu spośród przekąsek spożywanych w trakcie spaceru (tak wskazało odpowiednio 41 i 43 proc. polskich i włoskich respondentów). Badanie wykazało różnicę w postrzeganiu lodów jako dodatku – Polacy częściej niż Włosi, widzą je jako dodatek do kawy czy ciepłej szarlotki.