Rz: W czwartek wchodzi w życie obowiązek rozliczania w izbach rozliczeniowych wybranych instrumentów pochodnych z rynku OTC. Co tak naprawdę oznacza to dla całego rynku?
Iwona Sroka: Rozliczanie instrumentów pochodnych z rynku międzybankowego w autoryzowanych izbach rozliczeniowych ma na celu przede wszystkim zmniejszenie ryzyka niewywiązania się stron ze zobowiązań wynikających z zawartych transakcji, a tym samym wzrost bezpieczeństwa dla całego sektora finansowego. Ze względu na zdecentralizowany charakter rynku OTC jego głównymi uczestnikami są banki zawierające transakcje o znacznej wartości. Jak wynika z wyliczeń NBP, wartość nominalna pozycji brutto banków krajowych na rynku pozagiełdowych instrumentów pochodnych na koniec 2015 r. wyniosła prawie 1,9 bln zł. Polska izba rozliczeniowa dla derywatów rynku międzybankowego, tj. KDPW_CCP, posiada odpowiednie narzędzia, a także europejskie autoryzacje, aby przejąć na siebie ryzyko rozliczeniowe i z powodzeniem obsługiwać ten rynek, bez potrzeby poszukiwania tego typu usług za granicą.
Czy mamy do czynienia z rewolucją, czy ewolucją?
KDPW_CCP świadczy usługi rozliczania i gwarantowania rozliczeń derywatów OTC oraz transakcji repo od grudnia 2012 r. Usługa ta, którą nazwaliśmy OTC_clearing, została opracowana przy naszej ścisłej współpracy z sektorem bankowym i jest odpowiedzią na zgłaszane przez działające na polskim rynku podmioty, przy jednoczesnej pełnej zgodności z wymogami międzynarodowych regulacji i standardów. W mojej ocenie jest to z pewnością rewolucyjne rozwiązanie wprowadzane w ewolucyjny sposób. Aktualnie 16 największych banków jest uczestnikami KDPW_CCP w obszarze derywatów OTC, a wartość rozliczonych przez nie transakcji przekroczyła 200 mld zł i to w okresie, w którym nie było takiego obowiązku (lata 2015–2016). Dla porównania: wartość rozliczeń z rynku kasowego GPW w tym samym okresie to 800 mld zł.
Jaki wpływ te zmiany będą miały na bezpieczeństwo systemu bankowego?