Kwaśniewski komentuje wyniki wyborów w USA

Amerykanie wchodzą w okres turbulencji, niepokojów społecznych, które się nasilą - tak sytuację w Stanach Zjednoczonych skomentował były prezydent Aleksander Kwaśniewski.

Aktualizacja: 13.11.2016 06:24 Publikacja: 12.11.2016 23:01

Kwaśniewski komentuje wyniki wyborów w USA

Według byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, USA stoją przed poważnymi zmianami politycznymi. - Tradycyjnie dominujące dwie partie polityczne są w kryzysie. Pokazała to wyraźnie kampania wyborcza, wynik Berniego Sandersa w prawyborach u Demokratów i brak kandydata z wnętrza partii u Republikanów, którzy zdecydowali się poprzeć swoistego outsidera, jakim jest Trump - tłumaczył.

Były prezydent przyznał, że kibicował Hillary Clinton. Jak mówił, "wydawała się osobą bardzo przygotowaną i kompetentną". Podkreślił, że klęska demokratów i Hillary jest "wyjątkowo bolesna".

Kwaśniewski powiedział, że dla niego istotny będzie "skład ekipy Trumpa". - Miejmy nadzieje, że wybierze specjalistów, a nie ekscentryków na swoje podobieństwo, których nie brakuje w jego otoczeniu - zaznaczył.

Jego zdaniem patrząc na wyniki wyborów z perspektywy globalnej, mogą one oznaczać kłopoty. - To, że cieszą się nacjonaliści to jedno, a realna możliwość wygranej Marine Le Pen we Francji to drugie - powiedział.

Polityk dodał, że trudno określić, jak będzie wyglądać polityka zagraniczna USA pod wodzą Donalda Trumpa. - Będzie zdecydowanie mniej przewidywalna, bo on sam jeszcze chyba nie wie, jakim chce być prezydentem. W polityce zagranicznej, gdzie prezydent USA ma duże prerogatywy, to niewątpliwie może być dla nas trudne - kontynuował.

Kwaśniewski ocenił, że "reset z Rosją może oznaczać osłabienie amerykańskiego wsparcia dla Ukrainy, a to, co mówi Trump o NATO, oznacza również groźbę osłabienia Sojuszu przez zmniejszenie amerykańskiego zaangażowania i finansowania". - Bez takiego zaangażowania NATO będzie słabsze, a dla nas to jest główna gwarancja bezpieczeństwa. Mało tego, zwycięstwo Trumpa może oznaczać zaakceptowanie oczekiwania Rosji, że Ukraina wejdzie do jej strefy wpływów, choć oczywiście nie stanie się to szybko - ostrzegał.

Według byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, USA stoją przed poważnymi zmianami politycznymi. - Tradycyjnie dominujące dwie partie polityczne są w kryzysie. Pokazała to wyraźnie kampania wyborcza, wynik Berniego Sandersa w prawyborach u Demokratów i brak kandydata z wnętrza partii u Republikanów, którzy zdecydowali się poprzeć swoistego outsidera, jakim jest Trump - tłumaczył.

Były prezydent przyznał, że kibicował Hillary Clinton. Jak mówił, "wydawała się osobą bardzo przygotowaną i kompetentną". Podkreślił, że klęska demokratów i Hillary jest "wyjątkowo bolesna".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?