- Z radością myślę o kolejnych latach, jeśli tylko się uda panu prezydentowi zwyciężyć, a wierzę w to, że zwycięży - mówił w Więcborku premier Mateusz Morawiecki. 

- Zobaczcie, gdzie Platforma Obywatelska i Rafał Trzaskowski zrobili sobie wieczór wyborczy tydzień temu. W najdroższy miejscu w w Warszawie. Za Trzaskowskim stał Nitras i Budka. Grodzki stał jeszcze, Schetynę schowali teraz - mówił szef rządu.

Morawiecki przekonywał, że Andrzej Duda potrafi reprezentować polskie interesy za granicą, a po drugiej stronie mamy "trzaskogeddon". 

- Nie będzie żadnego przyrostu emerytur (...) Jego polityka to polityka dla elit.  Jeżeli zostanie prezydentem, czeka nas trzaskogeddon. Nie dopuśćmy do tego. Zobaczmy, jaki trzaskogeddon zrobił w Warszawie - mówił premier.

- Dzisiaj stchórzył przed prezydentem i nie pojechał do Końskich na debatę. Wiecie dlaczego? Tamta debata nie jest pod osłoną jego mediów, mediów zagranicznych - dodał.