Kopalń nie stać na czternastkę

W spółkach węglowych rozpoczęła się batalia o wypłacenie załogom 14. pensji. Trzy największe firmy muszą wyłożyć na ten cel ponad 0,5 mld zł.

Aktualizacja: 15.01.2016 12:43 Publikacja: 14.01.2016 20:00

Foto: Rzeczpospolita

Ekstrawynagrodzenie, zwane 14. pensją, wypłacane jest polskim górnikom od lat – najczęściej w lutym. Wszelkie próby likwidacji tego przywileju zawsze napotykały ostry sprzeciw związków zawodowych. Obecnie, gdy spółki wydobywcze znalazły się w katastrofalnej sytuacji finansowej z powodu spadających cen węgla i wysokich kosztów produkcji, ich zarządy próbują wynegocjować chociażby przesunięcie terminu wypłaty tego dodatkowego wynagrodzenia. Tylko trzy największe spółki z branży: Kompania Węglowa, Jastrzębska Spółka Węglowa i Katowicki Holding Węglowy, muszą zebrać na ten cel w sumie ponad pół miliarda złotych.

Pensja z odsetkami

Porozumienie w sprawie 14. pensji podpisano właśnie w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. Reprezentatywne związki zawodowe zgodziły się na przesunięcie wypłaty ekstrawynagrodzenia z 15 lutego do maksymalnie 1 czerwca, pod warunkiem jednak, że pracodawca wypłaci ustawowe odsetki za każdy dzień opóźnienia. Koszt samej pensji bez odsetek to dla JSW wydatek rzędu 192 mln zł.

Co ciekawe, ustalono też, że wypłata czternastki za 2015 r. odbędzie się na takich samych zasadach co za rok 2014. Tymczasem w ubiegłym roku związki zgodziły się na uzależnienie wypłaty tego wynagrodzenia od wyników spółki. Wygląda więc na to, że tamten zapis jest już nieaktualny.

– Opóźnienie w wypłacie 14. pensji nie powinno dziwić, bo JSW ma bardzo trudną sytuację płynnościową i brakuje gotówki na bieżące płatności. Natomiast dziwić może fakt, że w tak trudnej sytuacji musi jeszcze wypłacić pracownikom odsetki – komentuje Paweł Puchalski, analityk DM BZ WBK. – W mojej ocenie, jeśli spółka do czerwca chce uregulować zaległe płatności, będzie musiała pozyskać na to środki ze sprzedaży niektórych aktywów. Inną opcją byłaby gwałtowna poprawa wyników finansowych, ale na to się zdecydowanie nie zanosi – dodaje Puchalski.

Przedstawiciele JSW przypominają, że w przyszłym roku nie wypłacą 14. pensji, bo świadczenie to za zgodą grupy związkowców zostało zawieszone na trzy lata.

Porozumienia te nie podobają się jednak wszystkim związkom zawodowym działającym w grupie. Związkowcy skupieni w Federacji Związków Zawodowych Jedność alarmują, że przesuwając wypłatę czternastki, „reprezentatywny beton związkowy po raz kolejny sprzedaje załogę JSW". „Jak długo jeszcze ci nieodpowiedzialni ludzie będą bawić się waszymi domowymi budżetami?" – napisali w liście do pracowników jastrzębskiej spółki.

Trudne rozmowy

Negocjacje ze stroną społeczną w sprawie przesunięcia terminu wypłaty 14. pensji prowadzi też zarząd Katowickiego Holdingu Węglowego. Spółka chciałaby, podobnie jak w poprzednich latach, rozłożyć wypłatę tego wynagrodzenia na raty.

– Powodem są przypadające na przełom roku skumulowane płatności grudniowe (wypłata pensji i barbórka) oraz ich pochodne (ZUS, podatki), jak też ogólna sytuacja wynikająca ze zmniejszonej sprzedaży węgla i spadku jego ceny – wyjaśnia Wojciech Jaros, rzecznik KHW.

Z kolei rozmów w tej sprawie jeszcze nie rozpoczęła Kompania Węglowa, która od dawna balansuje na krawędzi bankructwa. Spółka dostała co prawda ostatnio zastrzyk gotówki od Towarzystwa Finansowego Silesia, ale jak wynika z naszych informacji, pieniędzy tych wystarczy na zapłatę wszystkich zobowiązań do końca kwietnia poza właśnie czternastką. To dodatkowe wynagrodzenie kosztować będzie spółkę 226,3 mln zł. W ubiegłym roku Kompanii udało się rozłożyć wypłatę na dwie raty, ale musiała zapłacić odsetki za zwłokę. Niewykluczone, że w tym roku spróbuje wynegocjować podobny wariant.

Z kolei Tauron Wydobycie zapewnia, że wypłaci 14. pensje do 15 lutego. Zaznacza, że uruchomił system motywacyjny w formie funduszu premiowego, a zrezygnował z niektórych świadczeń, np. dopłat do zasiłku chorobowego.

Problemów z wypłatą w terminie ekstrawynagrodzenia nie będzie też miał Lubelski Węgiel Bogdanka, który mimo trudnej sytuacji na rynku wciąż osiąga zyski. Spółka ta wypłacała świadczenie nawet wówczas, gdy była całkowicie prywatna.

Specustawa o deputatach

Rząd przygotuje specustawę w sprawie deputatów węglowych dla emerytów górniczych. Chodzi o uprawnienia do bezpłatnego węgla, przysługujące obecnym pracownikom firm wydobywczych, jak i emerytom czy rencistom górniczym. Deputaty stanowią dodatkowy koszt dla pogrążonych w kryzysie spółek. – Mamy bardzo zróżnicowaną sytuację, jeśli chodzi o deputaty, wynikającą z historii zdarzeń restrukturyzacyjnych w podmiotach górniczych. Zamierzamy przygotować wspólnie z Ministerstwem Rodziny i Polityki Społecznej specustawę, aby objąć jedną regulacją wszystkich uprawnionych – zapowiedział w czwartek w Sejmie Grzegorz Tobiszowski, wiceminister energii. Ustawa ma być przyjęta do końca czerwca.

Opinie

Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki

Zarządy spółek węglowych od dawna spierają się ze związkami zawodowymi o wypłatę tzw. 14. pensji. Natomiast żadnej ze stron nie stać na uczciwy powrót do genezy powstania tego dodatkowego wynagrodzenia. Pierwotnie to była nagroda za zysk kopalni, którą dostawały osoby pracujące w ciągu technologicznym. Z czasem nagroda rozlała się na wszystkich pracowników spółek górniczych. Zapomniano też o słowie „zysk" i wypłata ta stała się normalną pensją. Dziś okazuje się, że spółek górniczych nie stać na takie wydatki. Zarządy firm powinny więc usiąść do stołu ze związkowcami i na nowo zdefiniować warunki wypłaty 14. pensji.

Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki

Problemy spółek węglowych z wypłatą 14. pensji to kolejna oznaka tego, w jak trudnej sytuacji znalazło się polskie górnictwo. Jedynym sensownym wyjściem z niej jest restrukturyzacja branży. Chodzi mi jednak o faktyczną restrukturyzację, a nie zastępowanie jej inżynierią finansową, co próbowano robić w ostatnim czasie. Musimy natomiast pamiętać, że taka restrukturyzacja będzie się wiązała z problemami politycznymi, a także społecznymi na Śląsku. Mimo to trzeba podjąć te działania, bo polskie górnictwo należy traktować poważnie i rozważnie. Nie można wciąż mieszać herbaty bez cukru i oczekiwać, że od samego mieszania stanie się słodsza.

Ekstrawynagrodzenie, zwane 14. pensją, wypłacane jest polskim górnikom od lat – najczęściej w lutym. Wszelkie próby likwidacji tego przywileju zawsze napotykały ostry sprzeciw związków zawodowych. Obecnie, gdy spółki wydobywcze znalazły się w katastrofalnej sytuacji finansowej z powodu spadających cen węgla i wysokich kosztów produkcji, ich zarządy próbują wynegocjować chociażby przesunięcie terminu wypłaty tego dodatkowego wynagrodzenia. Tylko trzy największe spółki z branży: Kompania Węglowa, Jastrzębska Spółka Węglowa i Katowicki Holding Węglowy, muszą zebrać na ten cel w sumie ponad pół miliarda złotych.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
XX Jubileuszowy Międzynarodowy Kongres MBA
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie
Biznes
Niedokończony obraz Gustava Klimta sprzedany za 30 mln euro
Biznes
Ozempic może ograniczyć picie alkoholu i palenie papierosów
Biznes
KGHM rozczarował. Mniej produkuje i sprzedaje