O zdarzeniu prokuraturę powiadomiła Polska Agencja Żeglugi Powietrznej. 

Jak mówi rozmówca Business Insider, 5 maja jeden z kontrolerów lotu na Okęciu "po powrocie z przerwy miał się zacząć dziwnie zachowywać, bełkotał do pilotów, nie prowadził ich po prawidłowym kursie".

Rzecznik LOT-u potwierdził, że sytuacja miała miejsce. - Piloci zapytali, czy kontroler się dobrze czuje, później komunikację przejął drugi z pracowników wieży. Toczy się u nas procedura w tej sprawie. Nic więcej nie mogę powiedzieć - przekazał Krzysztof Moczulski.

Gdy drugi kontroler lotu zauważył dziwne zachowanie swojego kolegi, natychmiast odsunął go od stanowiska i poinformował policję. "Niedysponowany" pracownik nie czekał na koniec zmiany, oddalił się w nieznanym kierunku.

PAŻP również potwierdza, że doszło do takiego incydentu. Nie zdradza więcej szczegółów w tej sprawie.