- Nie chcemy już totalnej anarchii turystycznych autobusów w Paryżu. Autokary nie są mile widziane w sercu miasta – stwierdził Grégoire w rozmowie z „Le Parisien".
Czytaj także: Francja wycofuje się z zaostrzonych limitów prędkości
- Turyści mogą, jak wszyscy inni, skorzystać z przyjaznych środowisku możliwości poruszania się lub z publicznego transportu. Potrzebujemy się zmienić – dodał.
Na razie władze Paryża zniechęcają wycieczki tylko werbalnie i zmniejszając sukcesywnie liczbę miejsc na parkingach dla autokarów. Trwają już jednak prace nad wprowadzeniem lokalnych przepisów zakazujących wjazdu. Paryż może wprowadzić takie prawo dzięki nowym uprawnieniom, jakie mają francuskie samorządy. Stolica Francji, w trosce o środowisko, już z nich skorzystała i zakazała wjazdu do miasta wszystkim pojazdom z silnikami diesla mającymi co najmniej 13 lat.
W odpowiedzi francuska federacja przewodników turystycznych oskarżyła władze Paryża, że nie potrafią zapewnić turystom ani infrastruktury, np. w postaci publicznych toalet, ani bezpieczeństwa.