Do tragedii we włoskim mieście nad Adriatykiem doszło dziś w nocy.
W nocnym klubie "Błękitna Latarnia" odbywał się koncert znanego we Włoszech rapera Sfera Ebbasta. Wewnątrz lokalu było około 1000 osób, gdy ktoś rozpylił drażniącą substancję, najprawdopodobniej gaz pieprzowy.
Uczestnicy koncertu rzucili się do jednego z wyjść awaryjnych, które jednak okazało się zamknięte.
Uciekający ludzie w panice tratowali się nawzajem.
Zginęło sześć osób, w tym pięcioro nastolatków - dwóch chłopców, trzy dziewczynki i kobieta, która wraz z mężem towarzyszyła córce.