Śledczy nie będą się natomiast zajmować facebookowym profilem, który pojawił się po wypadku prezydenta, zatytułowanym „Pierwsza Miesięcznica Nieudanego Zamachu Na Prezydenta Andrzeja Dudę." – Nie ma podstaw - mówi „Rzeczpospolitej" Przemysław Nowak, rzecznik stołecznej Prokuratury Okręgowej.
Czytaj więcej:
W sobotę na w internecie pojawiły się screeny z dyskusji, jaka rzekomo toczyła się na profilu KOD-u na Facebooka, w sprawie piątkowej kolizji prezydenckiej limuzyny. Niektóre wpisy były szokujące. "Życzę mu śmierci w męczarniach" – pisał jeden z internautów.
Inny nawiązał do prezydenckiej wypowiedzi, o dbaniu o kondycję fizyczną, w której Andrzej Duda mówił, że zimą jeździ na nartach, latem na rowerze. "Rower też ma opony. Więc nie wszystko stracone" – kpił w swoim wpisie internauta. Kolejny wpis też nie był delikatny: "Myślę, że będziemy robić zrzutkę na kwiaty, trudno nie wyszło".
A jeszcze inny internauta pisał: "Czekamy na replay". A podobnych wpisów było dużo więcej. Niektórzy pisali o brzozie i zamachu, a autorzy innych twierdzili, że prezydent dostał pierwsze ostrzeżenie "a drugiego nie będzie".
KOD szybko odciął się od tych wpisów. "Dyskusja, której rzekomy screen krąży po internecie, nigdy nie miała miejsca na żadnej z grup czy stron administrowanych przez KOD" – napisało Stowarzyszenie w specjalnym oświadczeniu. Komitet podkreślił, że wyraża oburzenie z powodu posądzania go o tak niskie zachowania. "Cieszymy się, że Panu Prezydentowi nic się nie stało oraz życzymy bezpiecznych podróży i szerokiej drogi w przyszłości" – czytamy w oświadczeniu KOD.